Woźniak już nie zaśpiewa
Czwarta uczestniczka programu "jak Oni śpiewają" musiała pożegnać się z kontraktem płytowym. Decyzją widzów odpadła Aleksandra Woźniak ze "Złotopolskich".
Miała problemy z anginą, nie mogła śpiewać, ale widzowie ocalali ją dość długo. Woźniak dotarła do 6. odcinka drugiej edycji. Jednak jej czas w programie już się skończył. Przegrała w konkurencji z Katarzyną Zielińską (reprezentantką "Barw szczęścia"). "Dla mnie to był zaszczyt z tobą przegrać" - powiedziała swojej rywalce.
Zielińska zaśpiewała w "Kinie w Lublinie" z repertuaru Bratanków.
"Do świetności ci jeszcze daleko. Czujesz taką muzę ludową i stylizowaną. Radzisz sobie, ale to jest za mało, żeby ocenić cię dobrze" - narzekała Elżbieta Zapendowska.
Piotr Polk urzekł Edytę Górniak prawie do łez. "Masz piękną barwę głosu. Jak się nie przebijesz na naszym rynku to próbuj za granicą. A jeśli wygrasz ten program i nagrasz płytę, to ja ją kupię" - rozmarzyła się.
Jakub Przebindowski śpiewał "Byle było tak" z repertuaru Krzysztofa Krawczyka. "To jest zupełnie nowa wersja tej piosenki. Kuba zaśpiewał pięknym, pełnym głosem" - zachwalał Rudi Schubert.
Jakub Tolak nucił "Zostawcie Titanica". "Kubuś, jesteś za dobry do takiego zespołu jak Lady Pank" - wyskoczyła Górniak.
Mikołaj Krawczyk rapował w piosence "Kobiety są gorące". "Takie piosenki można śpiewać, bo mają niewiele dźwięków" - ironizowała Zapendowska.
Patricia Kazadi wykonała "Lady Marmmalade" w skąpej mini. "Gdybyś nie musiała pamiętać o całej choreografii, może byś zaśpiewałaś lepiej. Twoje kroki odebrały ci trochę energii" - twierdziła Górniak
Joanna Trzepiecińska zaśpiewała "W stronę słońca" grupy 2+1, zaś Joanna Liszowska "Woman in love" Barbary Streisand. "Strasznie się ciesze, że wzięłaś sobie do serca to co powiedziałam kilka odcinków temu. Po prostu wypchnęłaś samogłoski do przodu" - zachwalała Górniak
Tymczasem najmniej SMS zdobyła Katarzyna Sowińska ("Tylko miłość"). O przetrwanie będzie walczyć z Jakubem Przebindowskim z "Na Wspólnej".