Reklama

Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski rozstali się?

Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski wielu fanom wydawali się nierozłączni. Zakochana para pokazywała się razem na ważnych wydarzeniach i wspólnie spędzała wakacje. Od jakiegoś czasu jednak, po sieci krążą plotki na temat kryzysu w ich związku. Teraz oliwy do ognia dolał wymowny wpis młodej aktorki. Czy to już naprawdę koniec wielkiej miłości?

Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski wielu fanom wydawali się nierozłączni. Zakochana para pokazywała się razem na ważnych wydarzeniach i wspólnie spędzała wakacje. Od jakiegoś czasu jednak, po sieci krążą plotki na temat kryzysu w ich związku. Teraz oliwy do ognia dolał wymowny wpis młodej aktorki. Czy to już naprawdę koniec wielkiej miłości?
To już naprawdę koniec? /Jarosław Antoniak /MWMedia

Historia miłosna Gąsiewskiej i Zdrójkowskiego była niczym z komedii romantycznej. Młodzi aktorzy poznali się na planie zdjęciowym serialu, w którym musieli grać zakochanych. Jak się okazało, para nie musiała długo udawać, bowiem po kilku latach wspólnej pracy połączyło ich prawdziwie uczucie.

Później zakochani wystąpili razem między innymi w programie "Dance Dance Dance", gdzie tanecznym krokiem doszli aż do finału i ostatecznie wygrali show. Para wydawała się nierozłączna i jeszcze niedawno odpoczywali razem na rajskich wakacjach w Izraelu. Teraz jednak ich fanów obiegła nieciekawa informacja. Według niektórych internetowych portali Wiktoria i Adam rozstali się!

Reklama

Niedawno tabloidy rozpisywały się na temat rzekomego kryzysu w związku młodych aktorów. Jeden z nich donosił wówczas, że para miała się pokłócić na planie zdjęciowym "rodzinki.pl". "Wpadła w histerię. Zanosiła się płaczem na planie serialu. Przez prawie godzinę nie mogła się uspokoić" - mówiła o Gąsiewskiej osoba pracująca przy serialu.

Teraz wiele wskazuje na to, że Wiktoria i Adam faktycznie mogli się rozstać. W środowy wieczór Gąsiewska dodała na swojego Instagrama fotografie, którą opatrzyła wymownym opisem: "Uważaj, na kogo się otwierasz. Tylko kilka osób rzeczywiście się przejmuje, reszta jest po prostu ciekawa". Czyżby te słowa nawiązywały do jej relacji z Zdrójkowskim?

Co więcej, zakochani od końca listopada mieli przestać sobie "lajkować" zdjęcia w swoich internetowych galeriach. Jeszcze jakiś czas temu, mężczyzna prawie pod każdą fotografią aktorki zostawiał jakiś komentarz, teraz nie ma ani jego, ani wirtualnego serduszka! To naprawdę koniec?

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Aleksandra Biłas

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Adam Zdrójkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy