Trema Doroty Gawryluk
Dorota Gawryluk prowadzi w Polsacie swój autorski program "Dorota Gawryluk - konfrontacje". Ta doświadczona dziennikarka przyznaje jednak, że przed każdym programem czuje tremę.
"To nie jest praca, która obciąża fizycznie, ale raczej psychicznie. Nie ma stabilizacji i unormowanych godzin pracy. Wszystko zależy od spiętrzenia wydarzeń danego dnia. Przez cały czas jestem nastawiona na łowienie tematów i zastanawiam się, jakich gości zaprosić do studia. Nazwałabym to dziennikarską czujnością" - mówi Dorota Gawryluk w rozmowie z "Faktem".
Prowadząca najintensywniej pracuje w środy i czwartki, kiedy jej program wchodzi w fazę końcowych przygotowań. Wszystko może się zmienić w ostatniej chwili.
"Zależy nam na konfrontacji, żeby racje się ścierały. Dobór tematów jest prosty: wybieramy te najważniejsze, bo budzą zazwyczaj największe emocje" - tłumaczy dziennikarka.
Mimo dużego doświadczenia w pracy dziennikarza Dorota Gawryluk przyznaje, że nadal czuje tremę przed nagraniem.
"Żeby ją opanować, chodzę po pokoju, piję kawę i wstyd się przyznać, palę. Ale adrenalina, którą odczuwam, wpływa na mnie motywująco" - wyznaje.