To był ich ostatni taniec
Stanisław Karpiel-Bułecka decyzją widzów został kolejnym uczestnikiem, który odpadł z 13. edycji "Tańca z gwiazdami". Sportowiec tańczył z Magdaleną Soszyńską-Michno.
Tym razem program rozpoczął się od występu zespołu Feel. Piotr Kupicha zaśpiewał jeden z najnowszych hitów grupy, piosenkę "Cały ten świat". Towarzyszyła mu orkiestra Tomka Szymusia.
Następnie widzów w studiu i przed telewizorami powitała para prowadzących. Natasza Urbańska i Piotr Gąsowski w dosyć kiepskim stylu starali się żartować ze swoich zarobków i wieku...
Jako pierwszą tego wieczora ujrzeliśmy na parkiecie Weronikę Marczuk i Jana Klimenta. Para numer 10 zatańczyła pasodoble - hiszpański taniec tematycznie przypominający corridę, czyli walki na arenie torreadorów z bykami.
- Myślę, że to dobry początek dzisiejszego programu. Janek świetnie czuł się w roli torreadora, a Weronika ofiary. Zabrakło mi jedynie... błysku w oku - Weronika, mam nadzieję, że zostawisz w końcu wszystkie problemy w domu w szafie - stwierdził Janusz Józefowicz.
- Pasodoble to bardzo niewdzięczny taniec dla kobiety. Przy temperamencie Janka, przepięknie wypadłaś jako ostoja spokoju. Byłaś senioritą z klasą - dodał Piotr Galiński.
Marczuk i Kliment dostali bardzo dobre - zwłaszcza jak na pierwszy taniec odcinka - 32 punkty.
Po krótkiej przerwie na parkiecie pojawiła się para numer 1 - Stanisław Karpiel-Bułecka i Magdalena Soszyńska-Michno zatańczyli foxtrota do motywu z serialu "Janosik".
- Uwielbiam, kiedy mężczyźni muszą się wziąć w garść i zatańczyć tych kilka figur z foxtrota. Tak przyjemnie nam się oglądało ciebie. Znakomicie połączyłeś wartości techniczne i artystyczne - zachwycała się Iwona Pavlović.
- Coś było takiego przyjemnego w waszym występie. Staszek, tan taniec niezbyt pasuje do twojego temperamentu, ale świetnie dałeś się ugrzecznić. A jak dostałeś już do ręki laskę... - kontynuowała zafascynowana Jolanta Fraszyńska.
Po takich słowach oceny musiały być wysokie. Para otrzymała 31 punktów.
Kolejnymi bohaterami niedzielnego odcinka byli Aleksandra Kisio i Łukasz Czarnecki, którzy zaprezentowali się w pasodoble do piosenki "Don't let me be Missunderstood".
- Jestem poruszony, choć na początku było trochę mało dynamicznie. Ale widać, że pani nie lubi być postacią numer dwa w tańcu ani tym bardziej potencjalną ofiarą - ocenił Janusz Józefowicz
- Olu, bardzo podobało mi się twoje podejście do tego tańca. Całkiem przyzwoicie pracowały twoje nogi, ale nie podobały mi się twoje... ręce. Podsumowując: góra gorzej, dół fajnie - stwierdziła Iwona Pavlović.
"Corridę" pary numer 2 jury oceniło na 26 punktów.
Czwartą z rzędu parą, która wystąpiła w niedzielnym odcinku byli Dariusz Kordek i Blanka Winiarska. Zatańczyli foxtrota.
- Rzadko się zdarza, że ma się foxtrota w sobie. Ty Darek go masz. Wykonałeś kilka bardzo trudnych elementów. Kochani, to jest taaaak wysoko - sięgał ręką ponad głowę Piotr Galiński, mając na myśli poziom, na jaki wzniósł się w tym tańcu aktor.
- Darek zafundował mi podróż sentymentalną. Jest z programu na program coraz lepszy - przekonywał Janusz Józefowicz.
Słowa jury potwierdziły noty - para numer 3 otrzymała aż 39 punktów (tylko "Józek" dał "9").
Kolejnymi gwiazdami, które zaprezentowały się w czwartym odcinku tej edycji show byli Michał Szpak i Paulina Biernat. Tym razem można ich było podziwiać w pasodoble.
- Armageddon się tutaj wydarzył. Bardzo niekonwencjonalne pasodoble. Michał, nie brakuje ci pasji, gdyby dodać jeszcze technikę, byłyby same 'dychy' - stwierdził Piotr Galiński.
- Michale, widzę, po tych trzech twoich tańcach, że świetnie wychodzą ci pakietowe kreacje. Jesteś w nich bardzo wiarygodny - dodała Jolanta Fraszyńska.
Para numer 11, która - jak zdradził Piotr Gąsowski - otrzymała w zeszłym tygodniu najwięcej sms-ów od widzów, została oceniona na 26 punktów (tabliczki członków jury były strasznie rozbieżne - wahały się od 4 do 9 punktów).
Następnie można było zobaczyć foxtrota w wykonaniu Jagny Marczułajtis i Krzysztofa Hulboja.
- Nie spodziewałem się, że może pani tak zatańczyć. Ostatnio zdjęła pani narty z pleców, dzisiaj wyskoczyła pani z narciarskich butów. Jestem pod wrażeniem - ocenił Janusz Józefowicz.
- Aż nie chce mi się wierzyć, że będę się zgadzać z moim przedmówcą - dodała "Czarna Mamba", nawiązując do zeszłotygodniowych kłótni między nimi. - Rzeczywiście zrobiliście dobre wrażenie i widać spore postępy.
Para numer 4 dostała 31 punktów, czyli niemal dwa razy więcej niż ostatnio, kiedy oceniono ich jive'a na zaledwie 18.
Kolejne pasodoble tego dnia było dziełem Katarzyny Zielińskiej i Rafała Maseraka. Zatańczyli do piosenki "It's My Life" Jona Bon Jovi.
- Zaskoczyłaś jak piorun. Weszłaś w ten taniec. Zrobiłaś wszystkie techniczne kroczki i dołożyłaś swoją osobowość. To było nietypowe pasodoble, ale piękne - chwaliła Iwona Pavlović i zapowiadała, że da "10".
- Bardzo mi się podobało. Uwielbiam, jak ktoś poprzeczkę wysoko sobie stawia. Figury z tańca towarzyskiego były idealne... - kontynuował Piotr Galiński, po czym przerwał mu Rafał Maserak. Nie mogąc uwierzyć, że wszystko jest idealne poprosił Janusza Józefowicza, żeby się do czegoś tradycyjnie "przyczepił".
Para numer 14 dostała 39 punktów (po raz kolejny tylko "Józek" dał 9).
Popisowy występ dali niespodziewanie Bilguun Ariunbaatar i Janja Lesar, którzy zatańczyli foxtrota.
- Bilguun, tańczyłeś jak lisek, co jest dobre, bo foxtrot to taki lisi taniec. A teraz drodzy państwo - oświadczenie. To, że te foxtroty są właśnie takie, świadczy o niesłychanie wysokim poziomie 13. edycji 'Tańca z gwiazdami'. A ty jesteś genialny - chwaliła dziennikarza "Czarna Mamba", podejrzewając, że "Bil" jest tak dobry, bo... ma za sobą przygodę z tańcem towarzyskim w swoim kraju.
- Jesteście jak żelki: puchate i przyjemne. Chciałoby się was zjeść - dodała Jolanta Fraszyńska.
Para numer 7 otrzymała maksymalną ilość punktów, jako pierwsza w tej edycji programu.
Kolejnym torreadorem tego wieczora był Kacper Kuszewski, tańczący z Anną Głogowską pasodoble.
Zanim jury oceniło tancerzy byliśmy świadkami małej "prywaty". Piotr Gąsowski otrzymał od jurorów kwiaty z okazji... 25-lecia pracy artystycznej.
- Łza mi leci. Brawa dla Doroty Williams za stylizację. Pierwszy raz 'Czarnej Mambie' odebrało głos. To nie mieści się w moich kanonach. Byłeś genialny - oceniła Kuszewskiego Iwona Pavlović.
- Byliśmy świadkami wyrównanego pojedynku: torreadora i jego ofiary. Wszyscy są dzisiaj genialni - dodał Janusz Józefowicz, twierdząc, że program odwiedziła dziś zapewne Terpsychora, czyli muza tańca.
Para numer 13 dostała 39 punktów (oczywiście to "Józek" nie dał dziesiątki).
Przedostatnią parą, którą oglądaliśmy na parkiecie byli Katarzyna Pakosińska i Stefano Terrazzino, tańczący foxtrota.
- Po raz pierwszy widziałem, że się bawisz na parkiecie tańcem - powiedział Piotr Galiński. - Bardzo miło się tańczącą Katarzynę Pakosińską oglądało.
- Foxtrot to podobno najtrudniejszy spacer świata. Wy bardzo fajnie sobie tutaj spacerowaliście - stwierdziła Jolanta Fraszyńska.
Para numer 12 została oceniona na 28 punktów.
Ostatnie pasodoble tego wieczora zatańczyła para numer 6 - Anna Wendzikowska i Michał Stukan.
- Nieprawdopodobne emocje. Jestem pod ogromnym wrażeniem: pasji, kunsztu, namiętności czy miłości. To było bardzo piękne - zachwycała się Jolanta Fraszyńska.
- Fantastycznie. Choć znowu podkreślam, że taniec zaczyna się w oczach i tego po raz kolejny mi zabrakło - dodał znajdujący się według Gąsowskiego "pod pantoflem" Nataszy Urbańskiej Janusz Józefowicz, z którym zupełnie nie zgodziła się "Czarna Mamba", przekonująca, że to był najsłabszy występ dziennikarki i aktorki.
W efekcie Wendzikowska i Stukan otrzymali 35 punktów (w tym dwie "10" - od Fraszyńskiej i Galińskiego).
Po występie ostatniej pary nadszedł czas podsumowań. Okazało się, że najlepszymi parami odcinka zdaniem jurorów byli Bilguun Ariunbaatar i Janja Lesar (40 punktów) oraz ex-aequo Dariusz Kordek z Blanką Winiarską, Katarzyna Zielińska z Rafałem Maserakiem i Kacper Kuszewski z Anną Głogowską (39 punktów). Najsłabiej zaprezentowali się natomiast Aleksandra Kisio z Łukaszem Czarneckim oraz Michał Szpak z Pauliną Biernat (obie pary po 26 punktów).
Także w ocenie widzów najlepiej wypadli Bilguun Ariunbaatar i Janja Lesar (kolejne miejsca również zajęły pary, które w ocenie jury znajdowały się ex aequo na drugim miejscu).
Najsłabiej zdaniem publiczności zatańczyli natomiast Katarzyna Pakosińska i Stefano Terrazzino oraz Stanisław Karpiel-Bułecka i Magdalena Soszyńska-Michno i to oni byli zagrożeni odpadnięciem z show.
Ostatecznie z programem pożegnali się ci drudzy.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!