Reklama

Telewizja Polska. Bez prezesa?

Od poniedziałku , 14 grudnia, rada nadzorcza próbuje wybrać nowego prezesa Telewizji Polskiej i jak dotąd jej się to nie udaje. Kolejna szansa już w piątek, 18 grudnia. Jednak coraz częściej można usłyszeć, że konkurs po raz kolejny zostanie unieważniony.

W poniedziałek, wtorek i środę obradowała rada nadzorcza Telewizji Polskiej, która miała wybrać nowego prezesa TVP.

Jej największym sukcesem jest jak dotąd wyłonienie finałowej piątki kandydatów. Kolejne posiedzenie ma odbyć się w piątek. Jednak już teraz wiadomo, że mało prawdopodobne jest, by przed weekendem udało się wyłonić nowego szefa publicznej telewizji.

Przypomnijmy, że na "placu boju" pozostali: Włodzimierz Ławniczak, Paweł Paluch, Romuald Orzeł, Jacek Karnowski i Jarosław Grzelak.

Wszyscy mają poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Problem w tym, że w samym PiS nie ma porozumienia i o fotel prezesa walczą dwie frakcje (młodzi kontra starzy).

Reklama

Według "Gazety Wyborczej" to właśnie prezes partii, Jarosław Kaczyński, ma wskazać nowego szefa Telewizji Polskiej.

Głównym faworytem jest Karnowski, którego jednak nie chce poprzeć część rady TVP, bo według przedstawicieli lewicy nie będzie on prezesem Telewizji Polskiej tylko ambasadorem PiS.

Tymczasem wśród członków rady nadzorczej TVP coraz częściej można usłyszeć, że konkurs na nowego prezesa ponownie zostanie unieważniony...

Jak widać przejrzystość zasad w TVP jest mniej więcej na tym samym poziomie co w PZPN.

Media2.pl
Dowiedz się więcej na temat: konkurs | telewizje | TVP | rada nadzorcza | telewizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy