Reklama

Szokujące oblicze Katarzyny Pakosińskiej

W programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Katarzyna Pakosińska była już Madonną, Beatą Kozidrak i Grażyną Brodzińską. Tym razem musiała przeistoczyć się w całkowicie odmienną postać. Zobaczcie, jak zmieniała się w wokalistę The Prodigy!

W programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Katarzyna Pakosińska była już Madonną, Beatą Kozidrak i Grażyną Brodzińską. Tym razem musiała przeistoczyć się w całkowicie odmienną postać. Zobaczcie, jak zmieniała się w wokalistę The Prodigy!
Katarzyna Pakosińska jako wokalista zespołu The Prodigy /materiały programowe

W sobotę, 23 kwietnia, Katarzyna Pakosińska pojawiła się na scenie programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" jako Keith Flint z zespołu The Prodigy. Idealnie odtworzyła klimat piosenki i teledysku "Breathe". Sam Keith Flint pewnie nie powstydziłby się takiego show. Na koniec występu gwiazda wykonała akrobację, która zmroziła krew w żyłach jurorom nieprzygotowanym na taką pointę.

"Kiedy wylosowałam Keitha Flinta z zespołu The Prodigy oniemiałam. To była zapowiedź zmierzenia się z czymś absolutnie niemożliwym, wręcz w mojej konstrukcji niewykonalnym. Mimo to postanowiłam pójść na całość. By dodać sobie animuszu zadecydowałam wykonać podczas występu COŚ naprawdę spektakularnego" - opowiada Pakosińska.

Reklama

"Ze względu na to, że gramy na żywo, jeden do jednego, nie mamy możliwości nagrania występu kilka razy i montażu wybranych scen. Zatem to COŚ musiało wydarzyć się w czasie rzeczywistym. Zainspirował mnie teledysk do utworu 'Breathe', który miałam wykonywać. W pewnym momencie wokalista odrywa się tam nienaturalnie od podłogi... Wpadł mi wówczas do głowy pomysł, by na zakończenie występu wskoczyć na stół jurorski i spaść z impetem tyłem na scenę" - mówi.

"Kiedy zaproponowałam taką akrobatyczną puentę Krisowi Adamskiemu, choreografowi , ten bardzo długo patrzył mi w oczy, po czym zapytał: 'Ale ty to zrobisz?'. Również długo patrząc mu w oczy odpowiedziałam: 'Nie wiem. Ale spróbuję'". Muszę przyznać, że na żadnej próbie nie wykonałam tej akrobacji. Strach był potężny. Dopiero podczas występu, kiedy doszła adrenalina, wszystko zadziało się idealnie" - wyjaśnia.

"Wzbudziłam tym absolutny popłoch wśród jury, które nie było przygotowane na tego typu rozwiązanie i rzuciło mi się na ratunek. Wszystko dobrze się skończyło. A ja miałam ogromną satysfakcję. The Prodigy będzie mi się teraz jeszcze lepiej i bardziej dziko kojarzyło (śmiech)" - dodaje Katarzyna Pakosińska.      

Jesteście ciekawi, jak wyglądały przygotowania do tego występu? Mamy dla was wideo! Zobaczcie, jak Kasia zmieniała się w Keitha Flinta.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Pakosińska | Twoja twarz brzmi znajomo 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy