Reklama

"Służby specjalne": Powstaje serial

Po sukcesie filmu Patryka Vegi powstaje serial "Służby specjalne". Już w marcu na antenę Dwójki ma trafić pierwszy z pięciu odcinków.

Grupa żołnierzy GROM wdziera się do biur na pierwszym piętrze warszawskiej kamienicy przy ulicy Rozbrat. W serialu to niechlubny koniec pewnej firmy, a w rzeczywistości - dzień zdjęciowy "Służb specjalnych". Czy scenę można odnieść do historii konkretnej firmy?

- Nie, to sytuacja wymyślona na potrzeby scenariusza - odpowiada producent Emil Stępień. To serial o służbach specjalnych. Tu wiele osób i sytuacji kojarzy się z kimś i czymś znanym, ale nikt z ekipy nie potwierdzi przypuszczeń.

Żeby nie było wątpliwości, producent dodaje: - Przygotowując ten projekt bazowaliśmy oczywiście też na opiniach prawnych, ale wszystkie skojarzenia z osobami i wydarzeniami znanymi z rzeczywistości będą tylko wynikiem fantazji widza.

Reklama

Pionki w brudnej grze

Akcja rozpoczyna się w momencie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Generał Światło (Wojciech Machnicki) werbuje członków tajnej specgrupy, która ma rzekomo zniwelować straty spowodowane likwidacją WSI. W jej skład wchodzą: podporucznik Aleksandra Lach (Olga Bołądź), pułkownik Marian Bońko (Janusz Chabior), kapitan Janusz Cerat (Wojciech Zieliński). Bohaterowie po pewnym czasie orientują się, że byli pionkami w czyjejś brudnej grze.

Widzowie zobaczą kulisy funkcjonowania służb specjalnych oraz ich działania na styku polityki, biznesu i przestępczości.

- Dwa i pół odcinka wypełni opowieść znana już z filmu, a wartością dodaną będzie reszta, która powstała na bazie nowego, bardzo ciekawego scenariusza - mówi producent. - Ta fabuła bazuje na początku historii, a więc są w niej rozbudowane wątki związane z trójką głównych bohaterów. Pokażemy prywatne życie podporucznik Aleksandry Lach, pułkownika Bońko i kapitana Cerata, opowiemy o ich wcześniejszych perypetiach zawodowych.

Oprócz wymienionych już aktorów w obsadzie są m.in. Kamilla Baar, Agata Kulesza, Jan Frycz, Marcin Bosak, Eryk Lubos i Andrzej Grabowski. Obok nich pracują prawdziwi oficerowie służb i policji oraz... przestępcy. Twórcy serialu i TVP nie wykluczają, że jeśli pięć odcinków wzbudzi duże zainteresowanie widzów, powstanie 13-odcinkowy sezon.

A.IM.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy