Reklama

Skandalista bohaterem reality show

Włoski paparazzo-skandalista - Fabrizio Corona - zamiast śledzić z aparatem gwiazdy, sam postanowił pozwolić innym, by obserwowali jego życie. 15 czerwca rusza w Internecie reality-show, którego będzie bohaterem. Przez 6 godzin dziennie każdy jego ruch będzie rejestrować osiem kamer.

W ostatnich miesiącach wiadomości o Fabrizio Coronie, znanym tak samo, jak bohaterowie zdjęć jego agencji fotograficznej, trafiały przede wszystkim do kronik kryminalnych włoskich mediów. Otrzymał kilka wyroków więzienia, między innymi za szantażowanie celebrytów za pomocą kompromitujących zdjęć, a także za posiadanie fałszywych pieniędzy. Wymierzono mu również karę w wysokości trzech tysięcy euro za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy.

Po całej serii skandali, które wywołał, 35-letni najbardziej znany obecnie paparazzo stara się przedstawić mediom jako "zwyczajny mężczyzna", który - jak mówi - wierzy w miłość, spokój i życie rodzinne. Nie wszyscy jednak dają wiarę tym deklaracjom, w przekonaniu, że stworzone przez niego samego reality show zatytułowane "Śledząc Coronę" to kolejny element jego autopromocji. A Fabrizio Corona bez mediów i informacji na swój temat na czołówkach prasy nie mógłby funkcjonować - podkreśla się w komentarzach do jego kolejnego pomysłu.

Reklama

Kamery umieszczone w apartamencie w Mediolanie będą dokumentować roboczy dzień fotografa; jego rozmowy ze współpracownikami i przyjaciółmi. Show ma pokazać także metody, jakim się posługuje, aby wykreować na medialne wydarzenie scenę z udziałem gwiazdy świata sportu czy rozrywki.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Gwiazdy' | reality show | show | skandalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy