"Sexy Mama" Cichopek od jesieni
Wśród nowości jesiennej ramówki Polsatu Cafe pojawią się m.in. autorski program Kasi Cichopek "Sexy Mama" oraz "Fabryka urody" z Dorotą Chotecką.
"Praca z kobietami bywa burzliwa, ale przynosi efekty i to widać w Polsat Cafe. Po dwóch latach, jesteśmy numerem jeden" - mówi Jolanta Borowiec, dyrektor kanału. I rzeczywiście kanał dla kobiet i realizowany przez kobiety przyciąga coraz więcej widzów i topowych nazwisk. Do grona prowadzących dołączyły: Paulina Młynarska, Katarzyna Cichopek oraz Dorota Chotecka.
"Nie mogłam uwierzyć, że tak dużo kobiet z połamanym życiem przyszło na casting do programu "Fabryka urody". Dopiero, gdy poznałam je lepiej, zrozumiałam, jak bardzo pragną zmienić coś w swoim życiu. Marzenia naszych bohaterek staną się rzeczywistością. To będą niezwykłe metamorfozy. Zobaczymy uśmiech i łzy" - mówi Dorota Chotecka.
Z kolei duszą i ciałem młodych mam zajmie się "Sexy mama", Katarzyna Cichopek. "Główną rolę w moim programie grają super mamy. Kobiety, które nie tylko pragną wrócić do dawnej sylwetki, ale także odmienić swoje wnętrze, poczuć się kobietami seksownymi i atrakcyjnymi, a to wszystko w osiem tygodni ".
Magazyn dla babek z krwi i kości "Kobieta cafe" poprowadzi natomiast Paulina Młynarska. "Poznamy lubiane, inspirujące kobiety. Te znane i nieznane, które opowiedzą swoje intymne historie. W wywiadach z gwiazdami będę wyciągała niedyskrecje, ale ze smakiem i w przyjacielskiej atmosferze. Nie zabraknie także praktycznych porad. Bez tabu, wydawania sądów, za to z uśmiechem" - mówi dziennikarka.
Poza tym dobre znajome ze szklanego ekranu: Magda Wójcik, Ewa Pacuła, Ewa Wachowicz, Agnieszka Popielewicz, Lidia Popiel, Karolina Malinowska, Joanna Horodyńska, Pola Czarnecka, Paulina Tamborowska i nieco zliftingowana Justyna Steczkowska, a właściwie jej program "W obiektywie".
"Oprócz bohaterek dnia codziennego w programie pojawią się kobiety sławne, który były dla mnie gwiazdami, gdy sama byłam dzieckiem. W pierwszym odcinku spotkamy się z się panią Ewa Szykulską, która była dla mnie polską Brigitte Bardot. Kiedy po latach usłyszałam jej głos, dosłownie padłam na kolana. To fantastyczna kobieta. Miała tylko jedną prośbę, aby na zdjęciach wyglądała tak, jak wygląda" - mówi Justyna Steczkowska.
Ewa Szykulska, jak zawsze skromnie, przyznała: "Pomyślałam sobie, że jeśli się nie odważę na tę sesję, to pewnie nigdy nie poznam Justyny Steczkowskiej. Jest magnetyczna i dzięki niej poczułam, że jeszcze przez chwilę mogę być kobietą. Czułam się szczęśliwa i potrzebna. Zdjęcia są cudowne, a atmosfery nie da się oszukać".
Jesienią w Polsat Cafe także: cykl reportaży "Dziewczęta z Falenicy", ranking celebrytów, czyli "Aleja sław" oraz kulisy sławy w programie "Z tyłu sceny" i fantastyczne kino kobiece