Reklama

Rysunek penisa w "Pszczółce Mai"!

Sprośny odcinek "Pszczółki Mai", w którym widać namalowanego na drzewie męskiego członka, wywołał kontrowersje na całym świecie. Po apelu oburzonych rodziców Netflix usunął go ze swojej oferty.

Sprośny odcinek "Pszczółki Mai", w którym widać namalowanego na drzewie męskiego członka, wywołał kontrowersje na całym świecie. Po apelu oburzonych rodziców Netflix usunął go ze swojej oferty.
Takich treści chyba nikt nie spodziewał się odnaleźć w "Pszczółce Mai" /materiały prasowe

Chyba wszyscy kojarzą kultową już "Pszczółkę Maję". Odświeżona wersja animacji do dziś cieszy się sporą popularnością wśród młodych odbiorców. Rodzice często serwują im maratony z Mają - na przykład puszczając kilka odcinków z rzędu na Netflixie.

I tak właśnie zrobiła pewna mama. W pewnym momencie jednak nieco zaniepokoiło ją to, co zobaczyła na ekranie. W produkcji kierowanej do najmłodszych widzów znalazł się bowiem rysunek... męskiego przyrodzenia. I nie chodzi tu o jakieś zbereźne skojarzenie, ale o malowidło, jakie można czasami zobaczyć na murach ozdabianych przez okolicznych chuliganów.

Reklama

Najwidoczniej twórcy bajki chcieli zrobić jakiś śmieszny żart - albo jeden z rysowników chciał w ten sposób pożegnać się z pracą. Tak czy inaczej, tego typu treści nie powinno być w animacjach dla dzieci!

Zobaczcie kontrowersyjny fragment filmu (rysunek można dostrzec ok. 15 sekundy):

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy