Reklama

Rozpoczął się maraton wręczania nagród Emmy

Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. Wiedzą o tym organizatorzy gal wręczenia nagród, którzy tych rozwiązań szukają. Ze względu na obostrzenia ceremonie odbywają się zazwyczaj wirtualnie bądź ograniczają się do podania zwycięzców. W przypadku nagród Emmy, galę podzielono aż na pięć części. Pierwsza, która odbyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek, przyniosła nagrody głównie w kategoriach technicznych oraz tych poświęconych dokumentom i programom reality.

Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. Wiedzą o tym organizatorzy gal wręczenia nagród, którzy tych rozwiązań szukają. Ze względu na obostrzenia ceremonie odbywają się zazwyczaj wirtualnie bądź ograniczają się do podania zwycięzców. W przypadku nagród Emmy, galę podzielono aż na pięć części. Pierwsza, która odbyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek, przyniosła nagrody głównie w kategoriach technicznych oraz tych poświęconych dokumentom i programom reality.
Gospodynią wszystkich pięciu tegorocznych ceremonii rozdania nagród Emmy jest Nicole Byer /Gabe Ginsberg /Getty Images

Ze względu na pandemię podczas transmisji, którą można było zobaczyć na serwisie Youtube, prezentujący nagrody zapowiadali je w pojedynkę, a po ogłoszeniu zwycięzców wyemitowane zostały zarejestrowane wcześniej nagrania z nagrodzonymi, którzy ze swoich domów dziękowali za wyróżnienie dzięki połączeniu internetowemu. Była to niepowtarzalna okazja do zaprezentowania wszystkich nagrodzonych. Do tej pory bowiem nagrody w kategoriach technicznych nie były wręczane podczas głównej ceremonii rozdania nagród.

Kolejne nagrody Emmy wręczane będą codziennie do czwartku, a na weekend zaplanowano wręczenie nagród w najważniejszych kategoriach. Gospodynią wszystkich pięciu ceremonii jest Nicole Byer, nominowana do nagrody Emmy za prowadzenie programu kulinarnego Netfliksa "Nailed It!".

Reklama

Tak zwana poniedziałkowa "Noc 1" przyniosła kilka niespodzianek. Za takie trzeba uznać porażki uważanych za faworytów seriali dokumentalnych "Król tygrysów" oraz "Ostatni taniec". Z porażką musieli pogodzić się również twórcy filmu poświęconego Michelle Obamie "Becoming. Moja historia". Wszystkie te trzy produkcje można oglądać na Netfliksie. Gigant streamingowy nie ma jednak powodów do zmartwień. Z rekordową liczbą 160 nominacji i tak był królem polowania pierwszej części rozdania nagród Emmy, zdobywając najwięcej, pięć nagród. Wśród zwycięskich produkcji Netfliksa były "Porady różowej brygady", "Cheer" (dwie statuetki), "Amerykańska fabryka" oraz "Odwal się od kotów: Polowanie na internetowego mordercę".

Nagrodą Emmy dla najlepszego filmu dokumentalnego nagrodzono "Teatr Apollo" HBO. Najwięcej nagród, bo aż trzy, zdobył dokument CNN "Apollo 11". Trzy nagrody przypadły produkcjom Nat Geo. Dwie statuetki otrzymali twórcy programu "RuPaul’s Drag Race" stacji VH1.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Emmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy