Reklama

Poruszające występy w "X Factor"

"Ja się wzruszyłem - po raz pierwszy, taki troglodyta jak ja" - powiedział Kuba Wojewódzki do Czesława Mozila po występie 23-letniej Ani Dudek.

To właśnie młoda góralka oraz 24-letni student Kamil Czostkiewicz byli największymi bohaterami drugiego odcinka "X Factor".

Ania zaśpiewała klasyk - "What a Wonderful World" z repertuaru Louisa Armstronga. Wokalistka zamiast popisywać się możliwościami postawiła na emocje i włożyła w swoje wykonanie dużo serca. Podczas jej występu kamery wychwyciły wilgotne ze wzruszenia oczy Czesława Mozila i Kuby Wojewódzkiego, co jest raczej rzadkim widokiem.

"Trudno będzie znaleźć kogoś lepszego od ciebie" - komentował poruszony Wojewódzki.

Ania z miejsca urosła do miana jednej z faworytek pierwszej edycji "X Factor". Podobie jak Kamil Czostkiewicz - fan karaoke, który sprawiał wrażenie, jakby nie był do końca świadomy swojego talentu. Sam określił siebie jako "laik".

Reklama

Kamil brawurowo wykonał utwór "I (Who Have Nothing)" Bena E. Kinga.

"To jest tak czyste, tu nie ma żadnej ściemy. Bardzo, bardzo mi się podobało" - powiedział Czesław Mozil.

"Czekałem na ciebie" - dodał Wojewódzki.

W drugim odcinku nie obyło się bez zgrzytu. Podczas występu sympatycznego, czarnoskórego Johna Jamesa Egwu z Nigerii Kuba pozwolił sobie na niewybredny dowcip. "Tłumacząc" na żarty jedną z jego wypowiedzi, powiedział: "Zakończyłem małżeństwo z białą kobietą, zjadłem ją".

A wam jak podobał się kolejny odcinek "X Factor"? Czekamy na wasze komentarze!

Zobacz występ Kamila Czostkiewicza:


...i Ani Dudek:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy