Reklama

Pogrzeb postaci Charliego Sheena

Pożegnanie Charliego Sheena z serialem "Dwóch i pół" obejrzało 28,7 milionów Amerykanów. To najlepszy wynik produkcji CBS od czasu premiery sitcomu w 2003 roku.

Pierwszy odcinek dziewiątego sezonu serialu "Dwóch i pół" rozpoczął się od pogrzebu Charliego Harpera, który miał wpaść pod pociąg w paryskim metrze. Na ceremonii pojawiły się jego byłe partnerki oraz narzeczona, który ujawniła okoliczności jego śmierci. Widzowie mogli też zapoznać się z nowym bohaterem, w którego wcielił się Ashton Kutcher. Gra on nieszczęśliwie zakochanego milionera Waldena Schmidta, który po nieudanej próbie samobójczej, kupuje wystawioną na sprzedaż willę Harpera w Malibu.

Recenzenci byli zgodni, że nowy gwiazdor "Dwóch i pół" podoła zadaniu zastąpienia Charliego Sheena.

Reklama

"Występ Kutchera był niezły, niemal tak niewzruszenie dobry jak kreacja Sheena... Kutcher prawdopodobnie udowodni jeszcze swoje umiejętności" - napisał Ken Tucker w "Entertainment Weekly". "Los Angeles Times" nazwał zaś emisję premierowego odcinka "obiecującym początkiem", dodając, że Kutcher wniósł do serialu odrobinę "miękkości".

Rekordowe 28,7 milionów telewidzów, które obejrzało pożegnanie z serialem Charliego Sheena, to niemal dwukrotnie więcej niż widownia pierwszego odcinka ubiegłorocznej serii "Dwóch i pół". Dotychczasowy rekord oglądalności serialu odnotowano w maju 2005 roku, kiedy 24,24 miliony Amerykanów nie wyłączyło telewizorów po emisji ostatniego odcinka serialu "Everybody Loves Raymond". "Dwóch i pół" był kolejnym programem w ramówce.

Charlie Sheen był jednak bohaterem jeszcze jednego programu. Na antenie Comedy Central wyemitowano bowiem rozrywkowe show "Roast of Charlie Sheen", w którym celebryci, wśród nich: William Shatner, gwiazdor programu "Jackass" Steve-0 oraz pięściarz Mike Tyson - parodiowali aktora. Wydarzenie obejrzało 6,4 milionów Amerykanów, co jest drugim wynikiem w historii Comedy Central

Zobacz scenę pogrzebu Charliego Harpera:


46-letni Charlie Sheen przed kilkoma miesiącami rozpętał burzę w mediach. Gwiazdor pod koniec stycznia trafił do szpitala w Los Angeles z powodu przepukliny po kilkudniowej libacji w towarzystwie gwiazd porno, a następnie rozpoczął leczenie odwykowe od alkoholu i narkotyków w zaciszu swojej willi w Beverly Hills.

Wytwórnia Warner Bros. Television i stacja CBS zostały zmuszone wskutek złego stanu zdrowia Sheena wstrzymać produkcję "Dwóch i pół".

Tymczasem aktor udzielił publicznie kilku szokujących wypowiedzi, w tym zasugerował swoim szefom, że "powinni go przeprosić, liżąc jego stopy", nazwał jednego z producentów serialu, Chucka Lorre'a "niedorozwiniętym trolem" oraz dał do zrozumienia, że jego gaża za rolę w 'Dwóch i pół' jest dla niego "zbyt niska".

Sheen otrzymywał za każdy odcinek 1,2 miliona dolarów, co czyniło go najlepiej opłacanym aktorem serialowym na świecie.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy