Reklama

Paulina Młynarska i Wielkanoc w Zakopanem

Dziennikarka Paulina Młynarska uwielbia jeździć na nartach w czasie Wielkanocy. Od lat mieszka w Zakopanem i doskonale zna uroki Kasprowego Wierchu na początku wiosny. "To doskonały czas na narty" - zdradza PAP Life Młynarska.

Paulina Młynarska zna Zakopane jak własną kieszeń. Mieszka tam od kilkunastu lat, a wcześniej, odkąd pamięta, bywała tam regularnie.

"Moja przygoda z Zakopanem rozpoczęła się w chwili, w której się urodziłam, ponieważ moi rodzice, odkąd pamiętam, buszowali po Podhalu. Dom zbudowany przez nich jest niemal moim rówieśnikiem" - mówi PAP Life Młynarska.

Dziennikarka zdradziła, że w wieku 30 lat postanowiła przenieść się na stałe do stolicy polskich Tatr. "Gdy miałam około 30 lat postanowiłam uratować ten dom od sprzedaży, ponieważ stał pusty. Rzutem na taśmę przeprowadziłam się tam z córką w 2000 roku" - opowiada.

Reklama

Młynarska wyznała także, że uwielbia spędzać w Zakopanem Wielkanoc. Według niej, jest to najlepszy czas na to, aby właśnie teraz zacząć jeździć na nartach.

"Sezon narciarski zaczynam teraz, ponieważ nie ma już tłumów. W sezonie zimowym szkoda mi też pieniędzy na wyciągi. Kwiecień i początek maja to coś wspaniałego na Kasprowym Wierchu. To doskonały czas na narty" - mówi Młynarska i dodaje, że wszystkim, którzy wybierają się na Wielkanoc do Zakopanego, poleca także zwiedzenie Muzeum Tatrzańskiego. "Można się tam przenieść w czasie" - wyznaje.

Dziennikarka opowiedziała PAP Life również o góralskich tradycjach wielkanocnych. "Wszystkie święta w Zakopanem i we wsiach podhalańskich są przepiękne, ponieważ górale nadal bardzo kultywują swoją tradycję. Chodzą ubrani po góralsku, przepięknie śpiewają w kościołach. Ludzie tam są bardzo wierzący" - mówi Młynarska i zachęca do odwiedzenia gór w okresie wielkanocnym. Można wówczas poczuć prawdziwą magię góralskich tradycji.

"W Wielki Piątek kowale na Podhalu wykuwają cztery gwoździe ozdobne na pamiątkę Męki Pańskiej. Tego dnia należy się także umyć w lodowatej wodzie i obciąć włosy" - zdradza dziennikarka.

Wielki Piątek to także malowanie pisanek, czyli m.in. gotowanie ich w łupinach cebuli.

Niedziela Wielkanocna i Poniedziałek Wielkanocny, to przede wszystkim kościelne uroczystości, które w górach są wyjątkowe. "Górale kochają muzykę. Oprawa tych świąt jest spektakularna. Wszystkich namawiam na to, aby wybrali się do kościółka w górach i zobaczyli jak pięknie górale śpiewają w czasie świąt" - zaprasza Młynarska.

Dziennikarka nie tylko korzysta z uroków Zakopanego, ale także walczy o zachowanie dóbr tego miasta. Jej starania widoczne są w książce "Zakopane, nie ma przebacz", którą napisała wspólnie z Beatą Sabałą-Zielińską. Książka ukazała się 16 kwietnia 2014 roku nakładem Wydawnictwa Pascal.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wielkanoc | Paulina Młynarska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy