Pakosińska dementuje plotki o plagiacie
Katarzyna Pakosińska jest zaskoczona posądzeniem jej o plagiat utworu Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicza "Zabierz moje sukienki". Aktorka wyjaśnia, że do żadnego nadużycia nie doszło, a obie panie cały czas współpracują.
- Jak można ukraść piosenkę zarejestrowaną w ZAIKS-ie, zwłaszcza że umówiłyśmy się na współpracę z panią Wandą, ponieważ się znamy - stwierdza Katarzyna Pakosińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
- Jestem dość starej daty, więc jeżeli jest taka sytuacja, że śpiewam czyjąś piosenkę, a pani Warska jest na miejscu w Warszawie, to postanowiłam się z nią skontaktować. Umówiłyśmy się, spędziłyśmy cudowny Dzień Babci. Pani Wanda namawiała mnie nawet, żebym zaśpiewała więcej jej piosenek - dodaje.
Obie panie są w bardzo dobrych stosunkach i w żaden sposób nie mają do siebie pretensji.
- Pani Wanda, mimo że jest osobą skrytą, ma do mnie ogromne zaufanie. Gdy cała sytuacja się wydarzyła, obie byłyśmy w sporym szoku - dodaje artystka.
Pod koniec stycznia "Fakt" podał informację, jakoby Katarzyna Pakosińska wraz zespołem Leszcze dokonała plagiatu utworu Wandy Warskiej z lat 60. Według "Faktu" autorka utworu miała zarzucić aktorce, że "zerżnęła" jej aranżacje.
To już drugi przypadek, w którym Katarzyna Pakosińska zostaje oskarżona o plagiat dzieła.
Pod koniec 2013 roku autorzy bloga "Oblicza Gruzji" - Anna Janicka-Galant oraz Artur Binkowski oskarżyli aktorkę o skopiowanie fragmentów ich materiałów w książce - "Georgialiki". Członkini Leszczy przyznała, że nie oznaczyła niektórych cytatów, a część była nieopisana poprawnie i w następnych edycjach zostanie to poprawione. Autorzy bloga domagają się 18 tysięcy odszkodowania.
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!