Nie czeka na komedie
Urszula Grabowska uważa, że każda metoda walki ze złem jest słuszna. Dlatego lubi Martę Sajno - postać, którą gra w serialu "Na krawędzi".
Prywatna wojna, zemsta, rozliczenie z przeszłością - to cele, które są nadrzędne dla Marty Sajno, głównej bohaterki polsatowskiego serialu. Odtwórczyni roli, Urszula Grabowska, nie potępia swojej postaci.
- Oczywiście bardzo bym chciała wierzyć w sprawiedliwość, ale w rzeczywistości bywa z tym różnie. Zresztą nie należy zapominać, że Marta zaczęła się mścić dopiero, gdy zawiodła ją oficjalna droga - mówi aktorka, która przy wyborze ról zawsze kieruje się głównie scenariuszem.
A "Na krawędzi" zauroczyło ją od pierwszej chwili. - I ja, i cała ekipa po prostu nie mogliśmy się doczekać następnych dni zdjęciowych. Scenarzyście naprawdę udało się kilka razy mnie zaskoczyć.
Przed nami dwa ostatnie odcinki serialu, ale aktorkę można zobaczyć aż w dwóch produkcjach kinowych. Pierwszą jest "Syberiada polska", epopeja o Polakach wysiedlonych w latach 40. na Wschód.
A w bijącym rekordy oglądalności filmie "Układ zamknięty" gra Emilię Kostrzewę, córkę głównego bohatera (w tej roli Janusz Gajos). - Marzyła mi się praca z Ryszardem Bugajskim (reżyser) i wielkie wrażenie wywarło na mnie pierwsze spotkanie z Januszem Gajosem - opowiada aktorka.
Grabowska twierdzi, że choć może krucho wygląda, to jest naprawdę silna. Dlatego bardzo lubi grać postaci, które mają jakąś wewnętrzną tajemnicę, wyrazistą osobowość, charakter.
- Wtedy czuję, że mogę tę rolę unieść, obronić, opowiedzieć historię wiarygodnie. Nie jest tak, że nie umiem czy nie chcę zagrać komedii, ale po prostu przychodzą do mnie takie, a nie inne propozycje - uśmiecha się artystka. - Nie narzekam, zawsze było mi bliżej do dramatu.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!