Reklama

Netflix wprowadził kolejne funkcje mające pomóc rodzicom w zarządzaniu treściami

Czas przymusowej kwarantanny sprzyja oglądaniu treści dostępnych na platformach streamingowych. Netflix wprowadził właśnie nowe opcje do panelu użytkownika, które pozwalają na jeszcze dokładniejszą selekcję materiałów. Będzie to sporym ułatwieniem przede wszystkim dla rodziców, którzy teraz jeszcze łatwiej będą mogli kontrolować, co oglądają ich dzieci.

Czas przymusowej kwarantanny sprzyja oglądaniu treści dostępnych na platformach streamingowych. Netflix wprowadził właśnie nowe opcje do panelu użytkownika, które pozwalają na jeszcze dokładniejszą selekcję materiałów. Będzie to sporym ułatwieniem przede wszystkim dla rodziców, którzy teraz jeszcze łatwiej będą mogli kontrolować, co oglądają ich dzieci.
Dzięki nowym funkcjom łatiwej będziemy mogli kontrolować to, co oglądają nasze dzieci /Netflix /materiały prasowe

Za sprawą wprowadzonych zmian rodzice uzyskają większą kontrolę nad oferowanymi przez Netflix treściami zarówno w wersji podstawowej serwisu, jak i tej przeznaczonej dla dzieci. Największą zmianą jest możliwość usunięcia filmu lub serialu uznanego za niewłaściwy. Działa to na zasadzie filtra. Po zaznaczeniu konkretnego tytułu, nie będzie on dostępny na profilu użytkownika.

Inną zmianą jest możliwość filtrowania treści na podstawie kategorii wiekowej danych pozycji. Jeśli rodzic uzna, że chce, aby na jego profilu były wyłącznie treści przeznaczone dla dzieci, będzie mógł to zrobić dzięki wprowadzonej właśnie innowacji.

To nie wszystkie uaktualnienia. Na ich liście jest również możliwość zabezpieczenia profilu kodem PIN, możliwość przeglądu historii wyświetlonych przez dziecko pozycji oraz wyłączenie funkcji "autoplay", która sprawia, że po zakończeniu oglądania jednej pozycji, automatycznie uruchamia się inna.

"Możliwość wyboru i kontroli zawsze była ważna dla naszych użytkowników, a w szczególności rodziców. Mamy nadzieję, że te dodatkowe funkcje pomogą im w dokonywaniu właściwych wyborów pozycji filmowych odpowiednich dla ich rodzin" - pisze na swoim blogu odpowiedzialna na Netfliksie za treści dla dzieci Michelle Parsons.

Reklama
PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy