Reklama

"Nasz nowy dom": Ekipy remontowe nie radziły sobie na planie? Dowbor ujawnia!

Niedawno Katarzyna Dowbor udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o pracy na planie programu. Teraz głośno zrobiło się o ekipach remontowych, które pracowały pod presją czasu. Nie wszyscy budowlańcy wytrzymywali narzucone tempo pracy i ilość zadań do wykonania. Gospodyni programu zdradziła, w jaki sposób przeprowadzane są teraz remonty.

Niedawno Katarzyna Dowbor udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o pracy na planie programu. Teraz głośno zrobiło się o ekipach remontowych, które pracowały pod presją czasu. Nie wszyscy budowlańcy wytrzymywali narzucone tempo pracy i ilość zadań do wykonania. Gospodyni programu zdradziła, w jaki sposób przeprowadzane są teraz remonty.
Katarzyna Dowbor od ośmiu lat prowadzi "Nasz nowy dom" /AKPA

Niedawno zakończył się 16. sezon programu "Nasz nowy dom", w którym ekipa remontuje mieszkania i domy dla potrzebujących rodzin. Jesienią Polsat pokaże nowe odcinki popularnej produkcji, którą od ośmiu lat prowadzi Katarzyna Dowbor. 

Wiadomo, że praca ekipy remontowej na planie programu "Nasz nowy dom" nie należy do najłatwiejszych. Robotnicy mają jedynie pięć dni na przeprowadzenie skomplikowanego remontu, który bardzo często zaczyna się praktycznie od zera. Katarzyna Dowbor zdradziła w wywiadzie, że nie zawsze budowa nowego mieszkania przebiegała łatwo. Produkcja musiała poświęcić kilka lat, aby nawiązać współpracę z odpowiednimi ekipami remontowymi.

"Współczuję wszystkim tym, którzy trafili na niesłowne ekipy, bo wiem, co to jest remont, i ile to jest wysiłku psychicznego i fizycznego, ile pieniędzy. Powiem szczerze, każdemu życzę takich ekip, jakie my mamy. My też nie od razu tak fantastycznie trafiliśmy. Kilka ekip przy programie pracowało. Były takie, które nas zawiodły, ale wybraliśmy tych najlepszych i oni są z nami już od kilku lat" - mówi Katarzyna Dowbor.

Reklama

Praca przy remontach w programie "Nasz nowy dom" to nie tylko pięciodniowa presja czasu. Warunki pracy często są znacznie inne niż na zwykłej budowie. Zdarza się, że ekipa pracuje od świtu do późnej nocy. W trakcie ośmioletniej emisji programu kilka ekip podejmowało próby przeprowadzenia całkowitego remontu mieszkania lub domu przez pięć dni. Niestety, niektóre z nich nie wytrzymały takiej ilości pracy i presji czasu.

"Były ekipy, które sobie nie poradziły z remontami, choć próbowały. To nie jest tak, że nie zrobiły tych remontów, bo zrobiły, ale później się wycofywały, mówiąc, że jest za ciężko, że za dużo pracy, że pięć dni to jest za mało. Nieprzyzwyczajeni byli do takiego tempa pracy. Niektórzy się wykruszali, bo nie mieli siły tego ciągnąć" - wyznała Katarzyna Dowbor.

Dziennikarka zdradziła jednak, że po kilku latach produkcja programu w końcu znalazła odpowiednich ludzi, którzy są w stanie podołać wyzwaniu. Obecnie na planie programu "Nasz nowy dom" pojawiają się trzy ekipy remontowe, które pracują na zmianę.

W 16. sezonie "Naszego nowego domu" pojawiły się trzy ekipy remontowe, którymi kierowali Artur Witkowski, Wiesław Nowobilski i Przemysław Oślak. Telewizja Polsat pracuje już nad kolejną edycją popularnego programu.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: Nasz nowy dom | Katarzyna Dowbor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy