"Na dobre i na złe": Lekarka w areszcie
Nad Leśną Górą przechodzą ostatnio ciemne chmury. Nie ominą także Hany, po którą przyjedzie policyjny radiowóz.
Hana Goldberg (Kamilla Baar) to jedna z najnowszych postaci w serialu "Na dobre i na złe". Przyjechała z Izraela do swojego przyrodniego brata Przemka (Marcin Rogacewicz). Przypadek sprawił, że została w Leśnej Górze na stałe. Okazało się, że Hana jest lekarzem ginekologiem, a w szpitalu był właśnie wakat dla dobrego położnika.
Lekarka dała się poznać jako najlepszy specjalista, wrażliwa, honorowa i bezpośrednia kobieta. Dla niej najważniejsze jest dobro jej pacjentek o których zdrowie i życie walczy jak lwica. Tymczasem okazało się, że jej uczciwość nie jest komuś na rękę.
Jest ktoś, kto próbuje Hanie bardzo zaszkodzić. Zaczęło się od niepochlebnych komentarzy zamieszczanych na jej temat w internecie. Później pojawiły się ogłoszenia w prasie dotyczące wykonywania przez nią aborcji.
Sytuacja stanie się na tyle poważna, że zajmie się tym policja. W najbliższym odcinku będziemy świadkami dramatycznych chwil. Ktoś podrzuci do samochodu Hany środki wywołujące poronienia i powiadomi o tym funkcjonariuszy.
Policja pojawi się pod szpitalem i wyda nakaz przeszukania auta lekarki. Goldberg będzie w szoku. Mimo jej wyjaśnień, zostanie zakuta w kajdanki i odwieziona na komisariat.
Do tej pory wielkim sprzymierzeńcem pani ginekolog był, oprócz Przemka, Piotr (Marek Bukowski). Lekarz ma opinię kobieciarza, ale wydaje się, że Hana ma u niego specjalne względy.
Czy także tym razem uda mu się wyciągnąć koleżankę z tarapatów? A może ta z pozoru trudna sytuacja zakończy się niezwykle pomyślnie dla tej pary lekarzy z Leśnej Góry?
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
