Reklama

Michał Piróg: Patricia Kazadi jest dla mnie jak mentalna siostra

Tancerz twierdzi, że przez długi czas był dla Patricii Kazadi wzorem. To od niego czerpała siłę do walki o siebie i przeciwstawienia się rasistowskim zaczepkom. Łączącą ich od kilkunastu lat przyjaźń gospodarz "Top Model" określa jako trudną, głównie z powodu silnych charakterów obydwojga.

Tancerz twierdzi, że przez długi czas był dla Patricii Kazadi wzorem. To od niego czerpała siłę do walki o siebie i przeciwstawienia się rasistowskim zaczepkom. Łączącą ich od kilkunastu lat przyjaźń gospodarz "Top Model" określa jako trudną, głównie z powodu silnych charakterów obydwojga.
Patricia Kazadi i Michał Piróg przyjaźnią się od lat /AKPA

Michał Piróg studiował filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a od 19. roku życia profesjonalnie zajmuje się tańcem. Występował na deskach Kieleckiego Teatru Tańca, oraz warszawskiego Teatru Komedia i stołecznego Teatru Muzycznego Roma. Twierdzi, że do show biznesu trafił przez przypadek, nigdy bowiem nie zamierzał pracować w tej branży.

- Ja się śmieję, że ten show biznes na mnie trafił trochę jak przecena w sklepie, po prostu wchodzisz i była - mówi Michał Piróg agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Tancerz uważa, że praca w show biznesie ma swoje dobre i złe strony. Ubolewa jednak, że branża ta wymaga często rezygnacji z własnej osobowości i wykreowania siebie na nowo. Gospodarz "Top Model" twierdzi, że zna wielu artystów, których prywatne zachowanie i prawdziwy charakter znacznie odbiegają od powszechnie znanego wizerunku scenicznego.

Reklama

- To jest smutne. Ale tak jest w innych zawodach tak samo. Jak jesteś lekarzem, adwokatem, też to wymaga od ciebie pewnych zachowań, więc cały czas coś udajemy - mówi Michał Piróg.

Tancerz zapewnia jednak, że także w show biznesie możliwa jest prawdziwa przyjaźń. Taka relacja od lat łączy go z Patricią Kazadi. Poznali się, gdy wokalistka, blisko 15 lat temu, przychodziła na prowadzone przez Michała Piroga zajęcia taneczne. Kluczem do szybko nawiązanego porozumienia była odmienność obojga.

- Patricia wychowywała się w Polsce jako ciemnoskóre dziecko, często miała prztyczki. Po latach mi powiedziała, że stałem się jej wzorem walki o siebie samego, dlatego że ona wiedziała, że jestem osobą homoseksualną i że jestem Żydem i ja sobie nic z tego nie robiłem - mówi Michał Piróg.

Artystka przyznała wówczas, że od swego nauczyciela tańca czerpała siłę do przeciwstawienia się dyskryminacji i nie przejmowania się zdaniem innych ludzi. Michał Piróg nie ukrywa jednak, że ich przyjaźń to nie łatwa relacja, oboje mają bowiem trudne charaktery. Tancerz traktuje jednak Patricię Kazadi jak swoją mentalną siostrę.

- Z pełną wyrozumiałością podchodzę do tego jak się zachowujemy. Ale co jest najfajniejsze, że umiemy zrozumieć siebie i znaleźć w tym wszystkim taki mianownik, który i jednemu i drugiemu robi dobrze, więc to chyba ważne - mówi Michał Piróg.

Wokalistka i tancerz chętnie spędzają razem wolny czas. W lecie wybrali się na wspólny, kilkudniowy wypad do Wenecji.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Patricia Kazadi | Michał Piróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy