Reklama

Michał Koterski: Miłość, rodzina i śnieg

Michał Koterski z utęsknieniem czeka na zbliżające się Boże Narodzenie i przyznaje, że te święta będą dla niego wyjątkowe, bo po raz pierwszy będzie je przeżywał w roli taty. Aktor już cieszy się na spotkanie z rodziną, która w tym roku - ku jego uciesze - znacznie się powiększyła. Wraz z partnerką i synkiem szykują też na ten czas oryginalne świąteczne przebrania. Jego zdaniem świąteczną atmosferę doskonale uzupełniłby jeszcze tylko śnieg.



Michał Koterski z utęsknieniem czeka na zbliżające się Boże Narodzenie i przyznaje, że te święta będą dla niego wyjątkowe, bo po raz pierwszy będzie je przeżywał w roli taty. Aktor już cieszy się na spotkanie z rodziną, która w tym roku - ku jego uciesze - znacznie się powiększyła. Wraz z partnerką i synkiem szykują też na ten czas oryginalne świąteczne przebrania. Jego zdaniem świąteczną atmosferę doskonale uzupełniłby jeszcze tylko śnieg.
Michał Koterski i Marcelina Leszczak /AKPA

- To będą fajne święta, niesamowite. Zawsze marzyłem o takiej wyjątkowej, dużej rodzinie, a teraz jest bardzo liczna i powiększyła się dwa razy, bo w ogóle mam czwórkę rodziców, a teraz już szóstkę i jeszcze mój ukochany Fryderyczek przyszedł na świat. Będziemy więc celebrować to wielkie święto. Wszystko jest i nie ma co narzekać, jest miłość i rodzina, a jedyne, czego bym sobie jeszcze życzył, to żeby śnieg spadł. Bo mi zawsze święta kojarzą się ze śniegiem, wtedy jest taka prawdziwa atmosfera - mówi agencji Newseria Michał Koterski.

Reklama

Aktor podkreśla, że wraz z partnerką chcą zapewnić synkowi jak najwięcej atrakcji. Będzie więc pięknie przystrojona choinka, stylowe dekoracje świąteczne oraz przebrania.

- Moja Marcela jest bardzo rodzinna. Wymyśliła, żebyśmy się przebrali -  ona za elfa, ja za mikołaja. To jest cudowne, że ona ma w sobie coś takiego, czego mogę się od niej nauczyć. Byłem niedawno ze spektaklem w Londynie, kupiłem stroje elfów, różnych takich wariactw, też mojemu Fryderyczkowi strój elfa - mówi Michał Koterski.

Aktor przyznaje, że chyba jeszcze nigdy tak nie cieszył się ze świąt i nie doceniał ich rodzinnego charakteru. W tym roku w jego życiu nastąpiło wiele zmian i znacznie zmieniły się priorytety.

- Sobie i wszystkim na święta życzę przede wszystkim dużo miłości, bo miłość w życiu jest najważniejsza. Jak powiedział św. Jan od Krzyża: u schyłku życia tylko z miłości będziemy rozliczeni - dodaje Michał Koterski.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Michał Koterski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy