Marta Wierzbicka: Mój Instagram jest zgodny ze mną
Mój Instagram jest zgodny ze mną - mówi Marta Wierzbicka. Nie ukrywa, że ze względu na ilość pracy zawodowej nie jest w stanie regularnie publikować nowych postów w mediach społecznościowych. Zawsze jednak pokazuje w nich życie, jakie naprawdę prowadzi, a nie wymyślone na potrzeby show-biznesu.
Marta Wierzbicka była jedną z pierwszych polskich gwiazd, które zdecydowały się na obecność na Instagramie. Konto założyła już siedem lat temu, gdy to medium społecznościowe dopiero zdobywało popularność. Aktorka twierdzi, że pierwszych obserwujących zawdzięcza blogowi o nazwie Lubię szpinak, który wówczas prowadziła - czytelnicy bloga zaczęli bowiem śledzić jej aktywność na Instagramie.
- Teraz już nie jestem na przedzie, wyprzedziło mnie mnóstwo osób, ale cieszę się, że mój Instagram jest zgodny ze mną, nie jest jakimś zmyślonym życiem, tylko jest takim, jakie prowadzę naprawdę - mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziś gwiazda ma blisko 260 tys. obserwujących na Instagramie oraz ponad 300 tys. fanów na Facebooku. W przeciwieństwie do znacznej części przedstawicieli show-biznesu nie publikuje jednak postów regularnie - nowe zdjęcia pojawiają się nawet co kilka dni. Aktorka nie ukrywa, że jest to przede wszystkim efekt dużej liczby obowiązków zawodowych.
- Jest tej pracy bardzo dużo, te moje media społecznościowe trochę leżą odłogiem, ale mam nadzieję, że jak będę miała chwilę wolnego, to do tego wrócę - mówi Marta Wierzbicka.
Aktorka ma za sobą niedawną premierę spektaklu "Dwie pary do pary" w reżyserii Olafa Lubaszenki, który można oglądać w warszawskim Teatrze Capitol. Na jesień planowana jest kolejna premiera, letnie miesiące gwiazda spędzi więc na próbach w teatrze. Nieliczne wolne chwile woli poświęcać natomiast na inny rodzaj aktywności niż zajmowanie się mediami społecznościowymi.
- Kiedy tylko mam chwilę wolnego, to robię wszystko, żeby znaleźć czas dla moich najbliższych, przyjaciół, żeby z nimi spędzić trochę czasu, bo to jest dla mnie najważniejsze - mówi aktorka.