Reklama

Małgorzata Rozenek: Nie muszę nic udowadniać

Sukces "Projektu Lady" to przede wszystkim zasługa jego uczestniczek o niepokornych duszach - mówi Małgorzata Rozenek. Prezenterka twierdzi, że nie odczuwa negatywnej satysfakcji, że nie spełniły się przepowiednie osób, które wieszczyły jej programowi klęskę. Skupia się natomiast na pracy nad kolejnym sezonem show.

Sukces "Projektu Lady" to przede wszystkim zasługa jego uczestniczek o niepokornych duszach - mówi Małgorzata Rozenek. Prezenterka twierdzi, że nie odczuwa negatywnej satysfakcji, że nie spełniły się przepowiednie osób, które wieszczyły jej programowi klęskę. Skupia się natomiast na pracy nad kolejnym sezonem show.
Nie mam potrzeby udowadniania komuś czegokolwiek - twierdzi Małgorzata Rozenek /Baranowski /AKPA

"Projekt Lady" to program, w którym dwanaście kobiet z trudną przeszłością i buntowniczym charakterem uczy się, jak zmienić swoje życie. Reality show, którego gospodynią została Małgorzata Rozenek, miał być częścią wiosennej ramówki TVN, władze stacji zdecydowały jednak o przesunięciu jego emisji na wakacje. W efekcie pierwszy odcinek programu, który wyemitowano 27 czerwca, zgromadził przed telewizorami rekordową liczbę widzów.

- Ogromny sukces, ponad 2 mln widzów co tydzień. Co tydzień, od pierwszego odcinka lider pasma, ponad 20 proc. udziału w rynku. To są liczby, które mówią same za siebie - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Rozenek.

Reklama

Dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak, twierdził, że przesunięcie emisji "Projektu Lady" wynika z szerszej polityki stacji. Władze TVN uznały m.in., że chcą dać widzom więcej nowych formatów w okresie, w którym w telewizjach dominują powtórki z poprzednich ramówek. W mediach pojawiły się jednak spekulacje, że program nie zyskał aprobaty władz stacji.

- Te wszystkie takie niby-zawirowania emisyjne to są rzeczy, o których wiedzieliśmy od początku. I my tego tak nie odczuwaliśmy, jak o tym wszyscy pisali - przekonuje Rozenek.

Prezenterka twierdzi, że gdy ma poczucie, że robi dobry program, pracuje nad nim, nie przejmując się krytyką. Nie zmienia też swojej opinii pod wpływem negatywnych komentarzy. Gwiazda cieszy się, że "Projekt Lady" spodobał się widzom TVN i nie ma satysfakcji z tego, że jej program wbrew przewidywaniom krytyków odniósł taki sukces.

- W ogóle nie mam w sobie jakiegoś rewanżyzmu, nie mam potrzeby udowadniania komuś czegokolwiek - twierdzi Rozenek.

Gwiazda informuje, że już ruszyły prace nad kolejnym sezonem "Projektu Lady". Obecnie trwają castingi, które mają wyłonić najciekawsze kandydatki do wielkiej życiowej zmiany. Nie wiadomo jednak, kiedy program pojawi się na antenie TVN. - To są znowu rzeczy, które są bardzo zależne od tysiąca innych uwarunkowań, więc nie jesteśmy w stanie ustalić dokładnego terminu, ale będzie na pewno - tłumaczy Rozenek.

Zapytana, kiedy w jej życiu zajdzie wielka zmiana w postaci ślubu z Radosławem Majdanem, prezenterka nie podaje konkretnej daty. - Niedługo. Każdy o to pyta - ucina Rozenek.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek-Majdan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy