Maja Sablewska: Mała czarna na Sylwestra
Na ostatnią imprezę w roku warto ubrać się modnie i wygodnie, jeśli planujemy przetańczyć całą noc. "Trzeba postawić na coś wyjątkowego i zaszaleć z kreacją" - sugeruje Macademian Girl, zaś Maja Sablewska radzi, żeby na zmianę zabrać... sportowe buty.
"Tej ostatniej imprezowej nocy w roku przede wszystkim trzeba postawić na coś wyjątkowego - na coś, czego nie zawsze mamy odwagę nosić na co dzień. Warto jednak zaszaleć z kreacją. W sylwestra nie ma czegoś takiego jak za dużo, czy za bardzo. To jest czas karnawałowy, więc tak też należy go potraktować" - sugeruje PAP Life blogerka Macademian Girl.
Z kolei Maja Sablewska ma propozycję, która nigdy nie zawodzi. "Jeśli chodzi o kreację, to na sylwestra zawsze mam jeden sprawdzony sposób - mała czarna. W moim przypadku to będzie jeszcze kapelusz, bo to jest coś, co lubię" - przekonuje doradczyni wizerunkowa.
"W ogóle teraz w trendach sukienka bardzo fajnie łączy się... ze sportowymi butami. Sama pewnie zabiorę takie na sylwestrową imprezę i przetańczę w nich całą noc. Czy to są trampki czy adidasy - bez względu na nazwę i na moje ulubione marki - uwielbiam sportowe buty na płaskiej podeszwie. Ciekawą propozycją będą skórzane buty ze srebrnym czubkiem, dzięki któremu ten czubek się aż tak nie niszczy" - tłumaczy Sablewska.
Znana doradczyni wizerunkowa ma też bardzo praktyczną poradę, jeśli chodzi o obuwie, w którym zazwyczaj zamierzamy przetańczyć całą noc. "Przyznam szczerze, że na imprezę sylwestrową zawsze mam dwie pary butów. Od kiedy pamiętam noszę wielkie torby, wkładam do nich buty na płaskiej podeszwie albo na delikatnym obcasie, bo na imprezę idę oczywiście w szpilkach. Później, jak tańczę, to po prostu przebieram buty" - kwituje Sablewska.
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!
