Reklama

Lindsay Lohan jak Marylin Monroe

Lindsay Lohan po raz kolejny wzoruje się na Marylin Monroe. W sesji zdjęciowej dla hiszpańskiego "Vogue" młoda aktorka wystylizowana była na niegdysiejszą gwiazdę kina.

Znana m.in. z "Wrednych dziewczyn" Lohan, jest kolejną artystką, która marzy, aby przez chwilę zamienić się w ikonę popkultury. Po raz drugi odtworzyła słynną "Last Sitting" - sesję, którą w hotelu Bel-Air w 1962 roku Marylin Monroe przeprowadziła z fotografem Bertem Sternem. Sześć tygodni później gwiazda zmarła, co sprawiło, że zdjęcia nabrały ogromnego znaczenia.

Lohan po raz pierwszy powtórzyła "Last Sitting" w 2008 roku, a teraz w blond peruce zrobiła to po raz kolejny.

Sesja nie pozostała bez oddźwięku. Media doszukują się podobieństw pomiędzy Lindsay i Marilyn. Obie artystki miały problemy z alkoholem i narkotykami oraz chorowały na zaburzenia pokarmowe (anoreksja, bulimia).

Reklama

Młoda gwiazda, znana ze swej miłości do wszystkich pamiątek po Monroe (na nadgarstku ma nawet tatuaż - cytat z Monroe), musi się zacząć starać, aby nie skończyć jak jej idolka, w którą tak lubi się wcielać.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Lindsay Lohan | młoda aktorka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy