Kwaśniewska wypierze i wyprasuje
Jolanta Kwaśniewska budzi emocje. Była pierwsza dama nie boi się pojechać do cudzego domu i uczyć prasowania.
Gdyby teraz odbywały się wybory prezydenckie, bardzo duże szanse na zwycięstwo miałaby... Jolanta Kwaśniewska.
Nie dojdzie jednak do tego, bo była pierwsza dama kategorycznie zaprzecza, że chciałaby wziąć w nich udział. Choć niewątpliwie nikt lepiej niż ona nie wie, na czym polegają blaski i ciemne strony sprawowania tego urzędu. Przez 10 lat mieszkania w Pałacu Prezydenckim i zasiadania u boku męża, Aleksandra, miała okazję wiele zobaczyć i wiele się nauczyć.
Jak choćby zasad etykiety, stosownego ubierania, a przede wszystkim wielu praktycznych trików pomagających w życiu w ciągłym biegu, w podróży. Tą wiedzą Kwaśniewska dzieli się już od blisko trzech lat z widzami stacji TVN Style w magazynie "Lekcja stylu".
"Tak samo jak inne kobiety prowadzę dom: robię zakupy, gotuję, sprzątam(...). W programie poruszamy tematy, które interesują kobiety, odpowiadam na pytania przesłane w listach i mailach, podpowiadam moje patenty, żeby życie było łatwiejsze" - wyznaje.
Dzięki jej programom nie tylko wszystko wydaje się prostsze, ale też wizerunek pierwszej damy zdecydowanie stał się bliższy ludziom.
Kwaśniewska jeżdżąc do cudzych domów i podpowiadając ich mieszkańcom, jak urządzić chrzciny, a nawet ucząc prasować pana domu pokazuje, że ma dystans do siebie i nie zamierza zasiadać na piedestale, na który kilka lat temu wepchnęła ją prezydentura męża.
Podobnym poczuciem humoru wykazała się goszcząc w "Lekcji stylu" muzyka o pseudonimie Wujek Samo i towarzysząc mu w ułożonej przez niego "rapowance" na temat programu.
Kwaśniewska pokazuje, że potrafi rozmawiać ze stylowymi damami, jak Beata Tyszkiewicz, z młodymi gwiazdami "z innej bajki", jak choćby Doda, ale też ze zwykłymi ludźmi, którym pomaga w codziennych sprawach.
I pewnie w tym tkwi tajemnica popularności byłej pierwszej damy i tego, że to właśnie ją widzielibyśmy najchętniej jako głowę naszego państwa.