Kto tworzy "paski grozy" w TVP? Tego dowiemy się z tej książki

"Jeszcze przed świętami będzie się działo" - napisał na Twitterze szef wydawnictwa Arbitror Marcin Celiński, prezentując okładkę książki Kowalewskiego.

Arbitror ma w katalogu głośne książki Tomasza Piątka o Antonim Macierewiczu ("Macierewicz i jego tajemnice") i Mateuszu Morawieckim ("Morawiecki i jego tajemnice"); wśród opublikowanych przez wydawnictwo tytułów znajdują się także: "Ukradzione miasto. Kulisy wybuchu afery reprywatyzacyjnej" Jana Śpiewaka  oraz "Państwo teoretyczne" Bartłomieja Sienkiewicza.

"Z książki Kowalewskiego dowiadujemy się, jak funkcjonuje czarna lista dziennikarzy i komentatorów, których nie wolno zapraszać do pasm publicystycznych, w jaki sposób zapadają decyzje personalne, jak powstały głośne materiały TVP takie jak ten o lekarzach rezydentach objadających się kawiorem, a także o tym, kto tworzy "'paski grozy'" - reklamuje książkę wydawca.

Według wydawnictwa Arbitror "Kowalewski opisuje TVP w stylu reporterskim - relacjonuje zdarzenia, przywołuje treść rozmów i korespondencji, opatrując to wszystko niezbyt rozbudowanym komentarzem, bo też komentarz jest tu właściwie zbędny - Czytelnik wyrabia sobie opinię na bazie samych faktów. One są wystarczająco barwne. Opisane tu zachowania czasem śmieszą nieporadnością, częściej porażają ładunkiem cynizmu i zła".

Mateusz Kowalewski pracował w TVP w latach 2016-2018 jako dziennikarz serwisu Tvp.info. W kwietniu 2018 został wiceszefem redakcji publicystyki i reportażu TVP Info, w październiku stracił pracę. Zanim trafił do TVP był dziennikarzem tygodnika "Wprost", dziennika "Rzeczpospolita", pracował również jako dziennikarz śledczy "Superwizjera" TVN.

We wrześniu 2019, rok po zwolnieniu z TVP, dziennikarz udzielił wywiadu Piotrowi Pytlakowskiemu z "Polityki", w którym ujawnił, że został zwolniony na żądanie Mariusza Kamińskiego, ówczesnego koordynatora ds. służb specjalnych. W rozmowie z "Polityką" Kowalewski przyznał się także, że na polecenie zastępcy szefa TAI Pawła Gajewskiego wysyłał dziennikarzy do szukania haków m.in. na Krzysztofa Czabańskiego, Tomasza Lisa, Jarosława Kurskiego oraz firmę Nielsen.