Reklama
"Królowe życia". Dagmara Kaźmierska o przyczynie śmierci Basi

Dagmara Kaźmierska zdradziła przyczynę śmierci Basi

Dagmara Kaźmierska należy do największych gwiazd programu "Królowe życia", zasłynęła nie tylko barwną osobowością, ale także serdecznością, którą okazała Basi i Wici. Celebrytka pomagała im w stanięciu na nogach po przebytej chorobie alkoholowej. Niestety ostatnio doszło do tragedii - Basia zmarła, wcześniej uskarżała się na ból nerek. Dagmara zdradziła, na co chorowała Basia i opowiedziała, w jak trudnej sytuacji znalazł się Wicia.

Dagmara Kaźmierska należy do największych gwiazd programu "Królowe życia", zasłynęła nie tylko barwną osobowością, ale także serdecznością, którą okazała Basi i Wici. Celebrytka pomagała im w stanięciu na nogach po przebytej chorobie alkoholowej. Niestety ostatnio doszło do tragedii - Basia zmarła, wcześniej uskarżała się na ból nerek. Dagmara zdradziła, na co chorowała Basia i opowiedziała, w jak trudnej sytuacji znalazł się Wicia.
Dagmara Kaźmierska "Królowe życia" /Baranowski /AKPA

Dagmara Kaźmierska zaprzyjaźniła się w Wicią i Basią. W zapowiedzi najnowszej odsłony programu TTV pokazano moment, w którym Dagmara przybywa do pogrążonego w żałobie Wici, a także dowiaduje się o okolicznościach śmierci Basi. 

Jak wyznała Dagmara Kaźmierska, kobieta chorowała na niewydolność nerek i wymagała dializowania, ale nie poddawała się mu. Dagmara z nieskrywanym smutkiem wyznała, że gdyby wiedziała o problemach zdrowotnych Basi, dopilnowałaby tej kwestii i może udałoby się uniknąć tragedii. 

"Królowe życia": Dagmara Kaźmierska o zmarłej Basi

"Basia już kilkanaście lat temu powinna się dializować, bo miała niewydolność nerek. I nikomu się nie przyznawała. Dopiero Wicia mi teraz powiedział. Przecież jak ja bym wiedziała, że Baśka się musi dializować, to ja bym jej nie popuściła" - zdradziła Dagmara Kaźmierska. "Baśka mi już ostatnio podpadała. Jak byliśmy u Jacka, mieliśmy parapetówę, Basia była taka szaro-żółta. Mi coś nie leżało u Basi, coś w jej twarzy, skórze. Basia już wtedy zaczęła się kończyć" - dodała. 

Reklama

W momencie śmierci Basi Dagmara przebywała za granicą, więc mogła szczerze porozmawiać z Wicią dopiero po powrocie. Wyjawił on nie tylko prawdę o chorobie zmarłej, ale także to, że planowali się pobrać. Niestety teraz mężczyzna znalazł się w kłopotliwej sytuacji - nie jest zameldowany w lokalu, który dzielił z wybranką, przez co teraz nie może w nim pozostać. Dagmara podjęła już interwencję w tej kwestii w Urzędzie Miasta i została zapewniona, że wniosek zostanie rozpatrzony. 

"Strasznie mi szkoda Basi. Była bardzo dobrym człowiekiem. Ona była taka poczciwa, Basieńka nasza kochana. Kochałam ją. Będzie brakowało tej naszej Baśki. Jakie to życie ulotne..." - mówiła Dagmara Kaźmierska w premierowym odcinku 11. serii programu "Królowe życia". 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy