Reklama

Konkurs Chopinowski 2021: Werdykt odważny i dość kontrowersyjny [finaliści, Polacy, transmisja, nagrody]

Decyzję jury na temat dwunastki finalistów XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, komentator muzyczny Adam Rozlach nazwał werdyktem odważnym i dość kontrowersyjnym. Do finału dopuszczono więcej uczestników nić dopuszcza to regulamin. Kto dostał się do finału Konkursu Chopinowskiego? Koncerty finałowe pokaże TVP Kultura.

Decyzję jury na temat dwunastki finalistów XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, komentator muzyczny Adam Rozlach nazwał werdyktem odważnym i dość kontrowersyjnym. Do finału dopuszczono więcej uczestników nić dopuszcza to regulamin. Kto dostał się do finału Konkursu Chopinowskiego? Koncerty finałowe pokaże TVP Kultura.
Konkurs Chopinowski 2021: Komentatorów zaskoczyła nieobecność m.in. Szymona Nehringa /Marek Lasyk/REPORTER /East News

Informacja o tym, kto po III etapie dostał się do finału Konkursu Chopinowskiego 2021 została ogłoszona w sobotę, 16 października, wieczorem.

Do finału konkursu zakwalifikowano więcej uczestników niż dopuszcza to regulamin. Artur Szklener, dyrektor Narodowego Instytutu Ryderyka Chopina, w rozmowie z PAP tłumaczył, że "argumentem merytorycznym była bardzo duża bliskość punktowa uczestników, którzy w rankingu uplasowali się na 10., 11. i 12. miejscu".

"Po sprawdzeniu możliwości organizacyjnych z orkiestrą Filharmonii Narodowej, po sprawdzeniu wszystkich aspektów, które udało się przeanalizować w tak krótkim czasie, jury doszło do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie dopuszczenie zwiększonej liczby 12 osób" - dodał.

Reklama

Konkurs Chopinowski 2021: Cieszy awans dwóch Polaków

"Mamy złotą dwunastkę finalistów. Nie ma w niej faworyzowanego Nikolaya Khozyainova, który zyskał moje wysokie uznanie, nie ma faworyzowanych, w pewnym sensie, Polaków Alexewicza i Nehringa, po ich słabszym III etapie, co wcale nie wykluczało ich awansu" - powiedział komentator muzyczny Adam Rozlach w rozmowie z Polskim Radiem.

Komentator upomniał się też o Andrzeja Wiercińskiego. "Brakuje mi tego pianisty w finale. Moim zdaniem w trzecim etapie zagrał swój recital znakomicie - to był najlepszy występ, jaki ja słyszałem w jego karierze’ - podkreślił.

"Zaskakuje mnie trochę obecność na liście finalistów bardzo lubianego przez publiczność Hiszpana Martina Garcię Garcię, podobnie jak też sympatycznego Koreańczyka Hyuka Lee. Pokazali, że wiele potrafią, ale w finale bym ich nie widział - to jest moje zdanie, ale liczy się średnia ocena wyliczona przez jurorów" - dodał.

"Cieszy awans dwóch Polaków - Kamila Pacholca, którego uważam za najlepszego polskiego pianistę w tym Konkursie i Jakuba Kuszlika, którego podziwiam za skuteczność realizacji programu i za pełną, wysoką świadomość tego, co robi" - przyznał Rozlach.

Z kolei Róża Światczyńska, która komentuje konkurs w studiu programu drugiego Polskiego Radia powiedziała PAP, że ma wrażenie, że rozrzut gustów i kryteria, jakimi posługiwało się jury w tym konkursie, na tym etapie jest dość szeroki.

"Skoro znajdujemy w finale tak skrajnie różne osobowości, jak wizjoner, romantyczny wichrzyciel Alexander Gadjiev, reprezentujący Włochy i Słowenię, a na drugim biegunie ognisty Hiszpan Martin Garcia Garcia bardzo barwny pianista, obdarzony spontaniczną osobowością, którego interpretacje bardzo często wykraczają poza kanony wykonawcze i ogólnie przyjęte wzorce, widać, że jury zależało na tym, aby i takie i takie osobowości mogły mieć swoją szansę w finale i jestem bardzo ciekawa, jak zaprezentują się w koncertach z orkiestrą" - wyjaśniła.

Jakub Kuszlik: Polak w finale Konkursu Chopinowskiego 2021

Jakub Kuszlik po swoim występie w III etapie powiedział dziennikarzom, że ma mieszane uczucia co do swojego występu. "Grono półfinalistów jest na obłędnie wysokim poziomie" - przyznał.

Pianista powiedział, że podczas recitalu zagrał swoje ulubione pozycje Chopina: "Chciałem się podzielić tym, pokazać, to w czym czuję się najlepiej, muzykę, która jest mi najbliższa i cieszyć się nią z publicznością".

Mówił, że w okresie pandemii odkrył na nowo muzykę Chopina. "Wydaje mi się, że muzyka Chopina w Polsce jest wszechobecna, dlatego jako pianiści podlegamy pewnym sugestiom wykonawczym, jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych manier, zabiegów interpretacyjnych. Wydaje mi się, że odcięcie się od tego jest absolutnie największym wyzwaniem i próba odnalezienia siebie w tej muzyce jest bardzo istotna. To było moje zadanie w czasie pandemii" - stwierdził.

Pytany czy słuchał innych uczestników konkursu powiedział, że na początku miał założenie, że nie będzie ich słuchał. Jednak, jak wyjaśnił, chciał zobaczyć jaki jest poziom i nastawić się mentalnie, przekonując się, że nie wszyscy są aż takimi geniuszami. "Jadąc na taki konkurs człowiek wyobraża sobie, że ten poziom będzie absolutnie obłędny i w tej edycji jest obłędny poziom, natomiast nie taki, jak człowiek w panice go sobie kreuje. Więc uspokoiło mnie to, że wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy i trochę dało mi to komfortu w moim graniu".

Jak pójdzie mu w finale, okaże się już niebawem. Finałowe przesłuchania odbędą się w dniach 18-20 października, w wieczornych sesjach rozpoczynających się o godz. 18.00. Pianiści zagrają jeden z dwóch koncertów fortepianowych Fryderyka Chopina.

XVIII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina trwa od 2 do 23 października 2021 roku.

Jakie są nagrody w Konkursie Chopinowskim 2021 przeczytacie tutaj!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: konkurs chopinowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy