Reklama

Kinga Rusin zawsze pierwsza

Zakończyły się castingi do czwartej edycji programu "You Can Dance". Kinga Rusin wyjawiła, że jest zawsze pierwszą osobą z ekipy, która zjawia się na planie. Prezenterka jest gotowa do pracy już... o 6.00 rano.

22 stycznia odbyły się ostatnie przesłuchania w budynku starego Torwaru w Warszawie. Na korytarzu setki młodych ludzi, którzy czekają na szansę, by zaprezentować swoje umiejętności przed jury: Weroniką Marczuk- Pazurą, Agustinem Egurrolą i Michałem Pirogiem.

Ale to Kinga Rusin pojawia się na planie pierwsza.

"Jestem pierwszą osobą z ekipy, która przychodzi na plan" - mówi magazynowi "Tele Tydzień". - "O tej samej porze pojawiają się kandydaci. Czasami przyjeżdżają z bardzo daleka. Podziwiam ich, zwłaszcza kiedy tak czekają na zimnie. W Krakowie na przykład było 15 stopni mrozu".

Reklama

Rusin przyznaje, że przeżywa każdy występ i odczuwa podobne emocje:

"Nie można inaczej, bo tu nie przychodzą wyrachowani ludzie, którzy postanowili coś od losu dostać w prezencie. Zgłaszają się młodzi, pełni nadziei pasjonaci".

Prowadząca program "YCD" przyznaje, że niejednokrotnie dodaje uczestnikom odwagi:

"Często brakuje im poczucie własnej wartości. Mówię im więc: Nie wstydź się pokazać, że jesteś dobry".

Tym, którzy zgłosili się na przesłuchania towarzyszą przyjaciele i rodzina. Bywa, że na casting przyszli za namową bliskich, a czasem za ich przykładem.

"To na pewno niezwykłe doświadczenie. Poza tym pozazdrościłam koleżance, która byłą w finale 1. edycji i... postanowiłam zaryzykować" - mówi Karolina z Koszalina.

Czwartą edycję programu "You Can Dance - Po prostu tańcz" TVN wyemituje w marcu.

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: YOU | dance | Kinga Rusin | kinga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy