Kinga Rusin przekazała pieniądze na wsparcie dla kobiet pracujących w służbie zdrowia
Wielkanoc to dobry czas na pomaganie potrzebującym. Tak uznała Kinga Rusin, która wraz ze swoim partnerem Markiem Kujawą postanowiła wesprzeć finansowo organizacje, które pomagają kobietom walczącym z pandemią koronawirusa na pierwszej linii frontu.
Dla Kingi Rusin walka o prawa kobiet to jeden z priorytetów, a wręcz - można powiedzieć - teraz już jej życiowa misja. Dziennikarka angażuje się w tę walkę nie tylko za pomocą postów w social mediach, ale także w znacznie bardziej wymierny sposób - dając wsparcie finansowe. Gdy w październiku po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego zostało zaostrzone prawo aborcyjne, Rusin przekazała organizacjom działającym na rzecz ochrony praw kobiet 100 tysięcy złotych. 8 marca ogłosiła, że ona i jej partner Marek Kujawa wpłacą 30 tysięcy złotych na Niebieskie Linie, które pomagają ofiarom przemocy domowej. Teraz kolejny raz zdecydowała się na taki krok i przekazuje kwotę 30 tysięcy na konto organizacji, które pomagają kobietom pracującym w służbie zdrowia oraz rodzinom zmarłych na COVID medyków.
Dziennikarka podkreśla, że kobiety pracujące w służbie zdrowia są bohaterkami naszych czasów, a społeczeństwo powinno docenić ich ogromne poświęcenie. Zróbmy realnie coś dobrego na Święta, poza mazurkiem, wykorzystując przy tym Insta i Fb. Są kobiety, które nawet jakby chciały, nie dadzą w tym roku rady przygotować świątecznych potraw, większość z nich nie usiądzie nawet z najbliższymi do świątecznego stołu. To pielęgniarki, lekarki, położne, ratowniczki medyczne i inne Panie pracujące w służbie zdrowia - prawdziwe bohaterki naszych czasów, walczące każdego dnia o powrót do zdrowia i o życie dziesiątek tysięcy ludzi. - czytamy w poście Kingi Rusin.
Dziennikarka zachęca, by odwdzięczyć się środowisku medycznemu za ich ciężką i wymagającą poświęceń pracę wpłatą na konto organizacji, która udziela pomocy kobietom w trudnej sytuacji życiowej spowodowanej pandemią. "Wpłacamy dziś z Markiem na to konto 30 tysięcy złotych, prosząc, żeby jak najwięcej osób dołożyło tam też ile może w tym świątecznym czasie. Wpłacane środki mogą zostać przeznaczone na cele wskazane przez darczyńców - można np. w ten sposób pomóc najbardziej potrzebującym rodzinom zmarłych pielęgniarek.Nawet symboliczna wpłata będzie okazaniem podziwu i szacunku, będzie naszym podziękowaniem za potwornie trudną, zważywszy na okoliczności, pracę" - przekonywała we wpisie dziennikarka.
"Jest kilka organizacji, które zbierają pieniądze na zaspokojenie potrzeb, często tych podstawowych, ale również na pomoc dla osieroconych rodzin. Jedną z takich organizacji jest Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych" - podsumowała Rusin.