Katarzyna Zielińska pokazała pazurki
Mała, ruda i... wredna? Katarzyna Zielińska, osoba wyjątkowo miła i uprzejma, zaczyna zaskakiwać. Na szczęście nowymi rolami.
Śpiewa, tańczy, recytuje. Występuje w kabaretach. Cieszy się opinią ikony stylu. A nade wszystko gra w serialach. I w dodatku wszystko to robi świetnie. Bo czy gdyby było inaczej, dostawałaby kolejne role?
Katarzyna Zielińska, znana od lat jako urocza Marta Walawska z "Barw szczęścia", ostatniej wiosny wkroczyła na nową dla siebie ścieżkę i spróbowała odnaleźć się w innym wcieleniu.
W drugim sezonie polsatowskiej produkcji "To nie koniec świata!" dostała rolę Olgi, dziennikarki, która dla osiągnięcia celu nie przebiera w środkach. Okazało się, że jako przebiegła intrygantka jest niezła, i to do tego stopnia, że sypnęły się kolejne propozycje.
Mamy kandydatkę na specjalistkę od ról, które można określić jako "polska Alexis"? Dwadzieścia lat temu została nią Izabela Trojanowska, wcielając się w Monikę z "Klanu". Dziś jednak Monika jest rozkosznie udomowioną kotką, więc pora na nową kocicę. Czy będzie nią Kasia?
Już jakiś czas temu wyszło na jaw, że dołączy do obsady ogromnie lubianego serialu "Przyjaciółki" i bynajmniej nie połączy jej z głównymi bohaterkami ciepłe uczucie. Wszystko wskazuje na to, że grana przez nią postać najpierw da się mocno we znaki Zuzie, a potem... się zobaczy.
Czy na tym wszystkim nie ucierpi życie prywatne aktorki? Na szczęście chyba nie, bo jej mąż, Wojciech Domański, jest finansistą i doskonale wie, co to znaczy poświęcać się pracy.
Tym niemniej para, która od równo roku jest małżeństwem, miała na widoku krótki wakacyjny wypad, by spędzić razem kilka romantycznych chwil, a wygląda na to, że i z tego nici. Dlaczego? TVP kręci nowy serial o prawnikach i zdecydowała, że do roli czarnego charakteru potrzebuje właśnie Katarzyny Zielińskiej.
Produkcja nosi znamienny tytuł "O mnie się nie martw" i, cóż, wszystko wskazuje na to, że o tę artystkę akurat martwić się nie trzeba. Tylko życzyć naprawdę pracowitej i utalentowanej aktorce, żeby nie było to tylko przysłowiowe "pięć minut".
KS
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!