Karol Strasburger szczerze o rodzicielstwie. "W takich chwilach wymiękam"
Karol Strasburger w najnowszym wywiadzie opowiedział o tym, jak postrzega rodzicielstwo. Aktor został ojcem w wieku 72 lat i jest zachwycony tą nową rolą w swoim życiu. Wyznał, że spędza z córką mnóstwo czasu i Laura rozwija się w błyskawicznym tempie.
Od kilku lat życie prywatne aktora i prezentera telewizyjnego jest szeroko komentowane w mediach. Karol Strasburger w sierpniu 2019 roku poślubił młodszą o 37 lat Małgorzatę Weremczuk. Owocem tego związku jest Laura, córeczka pary, która przyszła na świat kilka miesięcy po ślubie. Początkowo artysta zapowiedział, że nie zamierza zdradzać kulisów swojego życia prywatnego. Postanowienie to nie trwało jednak długo i teraz aktor coraz chętniej dzieli się szczegółami swojego rodzicielstwa.
W listopadzie malutka Laura będzie obchodzić swoje drugie urodziny. W niedawnym wywiadzie dla "Twojego Imperium" 74-latek wyjaśnił, że całe życie przygotowywał się do roli ojca. Aktor pragnął, aby ten etap zastał go w dobrym zdrowiu i udało się to osiągnąć. Karol Strasburger stara się poświęcać córce jak najwięcej czasu.
"Całe życie pracowałem na to, by być w jak najlepszym zdrowiu i kondycji, zatem siły mnie nie opuszczają. Wychowujemy córkę sami, będąc z nią przez całą dobę. Dzięki temu od początku mogę obserwować, jak Laura się rozwija, a rozwija się w niesamowitym tempie. Każdy dzień niesie ze sobą niespodzianki: nowe słowa, umiejętności, predyspozycje, reakcje i miny" - wyznał.
Karol Strasburger wyznał, że Laura rozwija się w zawrotnym tempie. Ma także nadzieję, że uda mu się zarazić córkę pasją do sportu, odlicza już dni do ich pierwszego wspólnego wyjścia na stok narciarski. Aktor jest wprost zachwycony rodzicielstwem.
"Jeszcze zbyt dobrze nie mówi, ale gdy widzi mnie grającego w tenisa, sama bierze do ręki rakietę i próbuje z nią biegać po korcie. Już nie mogę doczekać się momentu, w którym pierwszy raz będę mógł zabrać ją na stok narciarski. To wspaniałe uczucie, gdy dziecko przez uścisk ręki, gładzenie po policzku, przytulanie się, niewinne spojrzenie prosto w oczy, powiedzenie słowa 'tata' wyraża swoją miłość. Jest to dla mnie niezwykle ważne i wzruszające. W takich chwilach wymiękam. Dla takich chwil warto mieć dzieci" - mówił w rozmowie z "Twoim Imperium".