Kamil Durczok nie żyje. Zmarł w wieku 53 lat
Kamil Durczok nie żyje. Dziennikarz był reanimowany w nocy z poniedziałku na wtorek, jego życia nie udało się uratować - przekazała Interii rodzina dziennikarza. Były dziennikarz Telewizji Polskiej, TVN i Polsat News miał 53 lata.
Kamil Durczok zmarł w szpitalu w Katowicach we wtorek nad ranem. Dziennikarz miał krwotok.
W maju bieżącego roku Durczok trafił do szpitala. Na Twitterze napisał wówczas, że przetaczano mu krew.
"Nie żyje mój przyjaciel Kamil. Nie mogę w to uwierzyć" - napisał na Facebooku znany śląski dziennikarz Witold Pustułka.
Kamil Durczok urodził się 6 marca 1968 r. w Katowicach. Ukończył studia z zakresu komunikacji społecznej na Uniwersytecie Śląskim. Karierę dziennikarza rozpoczynał w rodzinnym mieście - najpierw w studenckim radiu "Egida", później w radiu TOP i TVP Katowice.
W latach 1993-2006 Durczok był dziennikarzem Telewizji Polskiej, od 1996 r. - na antenie ogólnopolskiej, prowadząc m.in. "Wiadomości", był też autorem wywiadów na antenie radia RMF FM.
W 2006 roku Durczok został dziennikarzem telewizji TVN. Był redaktorem naczelnym i prowadzącym "Faktów". Jego kariera załamała się na początku 2015 roku, gdy tygodnik "Wprost" opisał przypadki mobbingu i molestowania w "jednej z dużych stacji telewizyjnych". Durczok zaprzeczył oskarżeniom dotyczącym molestowania.
Mimo tego stacja rozstała się z dziennikarzem za porozumieniem stron w marcu 2015 roku.
W latach 2016-2019 Kamil Durczok był wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl.
Durczok był ponadto gospodarzem programu "Brutalna prawda. Durczok ujawnia" (później pod nazwą "Durczokracja") w Polsat News.