Reklama

Józefowicz i Gąsowski: Wojna na słowa

Trwa wojna na słowa między jurorem "Tańca z gwiazdami" - Januszem Józefowiczem, a prowadzącym show TVN-u Piotrem Gąsowskim. Panowie wykorzystują każdą nadarzającą się okazję na docinki pod własnym adresem.

Według informacji plotkarskich serwisów do spięć między Gąsowskim i Józefowiczem dochodziło już w poprzednich odcinkach "Tańca z gwiazdami". Juror miał zarzucać prowadzącemu, że ten przerywa mu wypowiedzi.

W 5. odcinku tanecznego show wyraźnie dało się zauważyć pomijanie Józefowicza przez przyznającego jurorom prawo głosu Gąsowskiego. Kiedy "Józek" wreszcie dostał szansę dłuższej wypowiedzi, zamiast oceniać występ Kacpra Kuszewskiego, bez ceregieli rozpoczął od przytyku w kierunku Gąsowskiego: - Zdarza się, że ludzie tracą wdzięk wraz z wagą - przestrzegł "Gąsa" przed zbytnim odchudzaniem się.

Reklama

Prowadzący "TzG" "odgryzł się" Józefowiczowi po występie Bilguuna Ariunbataara. Jedyny śmieszny komentarz, który Józefowicz popełnił tego wieczoru ("Panie Bilguunie, niech pan mniej czasu spędza z owcą, a więcej z partnerką"), Gąsowski opatrzył chwilę później żartobliwą ripostą: - Proszę państwa, jak Janusz Józefowicz coś powie, to nic, tylko boki zrywać - zareagował "Gąs".

Kto odpadł w ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami"? Czytaj więcej!

Na temat Janusza Józefowicza Gąsowski dowcipkował również na początku programu z Nataszą Urbańską, kiedy nawiązał do kinowej premiery "1920. Bitwy Warszawskiej".

- Dziś jestem bez munduru i nie będę strzelać - powiedziała Urbańska. - Ale na pierwszą pomoc zawsze możesz liczyć - zapewniła Gąsowskiego. - Usta usta? - drążył temat jej partner. - O to muszę zapytać mojego dowódcę... chyba że zdezerterował - po raz pierwszy w historii programu Urbańska nawiązała do osoby Janusza Józefowicza. - Jego kule się nie imają - spuentował "wstępniaka" Gąsowski.

TVN notuje regularny spadek widowni "Tańca z gwiazdami". Parkietowe zmagania aktorów, sportowców i piosenkarzy w niedzielny wieczór obejrzało zaledwie 3,83 mln widzów, czyli najmniej w tej edycji. Jeśli show nie poprawi w krótkim czasie wyników, to z pewnością zacznie się szukanie winnego.

Przypomnijmy, co Józefowicz mówił tuż przed rozpoczęciem bieżącej edycji "TzG". - Ciężko mi nadążyć za swoją zła opinią. Nie przyszedłem tutaj z założeniem, że będę złym czy dobrym panem. Po prostu będę patrzył na to, co się dzieje i jeśli będzie mi się podobało, to będę mówił, że mi się podobało, a jeśli mi się nie spodoba, to powiem, że mi się nie podoba - mówił miesiąc temu Józefowicz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojny | Janusz Józefowicz | TVN SA | Piotr Gąsowski | Taniec z gwiazdami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy