Reklama

Joanna Racewicz na antenie radiowej Jedynki

Dziennikarka Polsat News Joanna Racewicz dołączyła do grona prowadzących audycję "Cztery pory roku" na antenie radiowej Jedynki. W nowej roli zadebiutowała w czwartek, 23 stycznia.

Dziennikarka Polsat News Joanna Racewicz dołączyła do grona prowadzących audycję "Cztery pory roku" na antenie radiowej Jedynki. W nowej roli zadebiutowała w czwartek, 23 stycznia.
Joanna Racewicz /Piotr Andrzejczak /MWMedia

Podczas radiowego debiutu Joannie Racewicz towarzyszył współprowadzący program Roman Czejarek. 

Od października 2019 Joannę Racewicz możemy oglądać na antenie Polsat News. Dziennikarka dołączyła wtedy do grona prowadzących poranny program "Nowy dzień", wracając do telewizji po ponad rocznej przerwie.

Przypomnijmy, że Joanna Racewicz rozpoczęła pracę w telewizji publicznej od stażu w "Teleexpressie". W latach 1999-2006 pracowała na stanowisku reportera i prezentera w "Panoramie".

Od marca 2007 do 2010 roku była prowadzącą cyklu "Dom otwarty" w programie "Dzień dobry TVN" i "Sekrety Mądrej Niani" z Aleksandrą Wielgus na antenie TVN Style.

Reklama

W 2011 roku, po katastrofie smoleńskiej, w której zginął jej mąż Paweł Janeczek, powróciła do "Panoramy", z której w marcu 2016 roku - decyzją kierownictwa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - została zwolniona.

W "Pytaniu na śniadanie" zadebiutowała we wrześniu 2016 roku. Przestała tam pracować 13 czerwca 2018 roku.

"Powodem tej decyzji było wykorzystywanie przez panią redaktor Joannę Racewicz marki 'Pytanie na śniadanie' do promocji produktów bez wiedzy i zgody kierownictwa programu, co powtarzało się mimo upomnień ze strony przełożonych. Działanie to koliduje z obowiązującymi w Spółce zasadami dotyczącymi reklamy i promocji, a także stoi w sprzeczności z zasadami etyki dziennikarskiej" - TVP wyjaśniła w specjalnym komunikacie powody rozstania z dziennikarką.

22 marca w specjalnym oświadczeniu Racewicz napisała z kolei: "Kończę duży i ważny etap w życiu, nie czekając na decyzję z Woronicza 17. Kończę na własnych warunkach, sama, z podniesioną głową. Bo nie czuję się winna".
 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Racewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy