Reklama

Joanna Górska odeszła z Polsat News

Dziennikarka Joanna Górska poinformowała na Facebooku, że ostatni dzień lipca była również jej ostatnim dniem w Polsat News.

Dziennikarka Joanna Górska poinformowała na Facebooku, że ostatni dzień lipca była również jej ostatnim dniem w Polsat News.
Joanna Górska była związana z Polsat News od 2009 roku. /Podsiebierska /AKPA

"Ostrobramska 77 - to był mój drugi dom przez dwanaście lat. Kawał życia. Zabieram ze sobą wspomnienia świetnych programów z fantastycznymi ludźmi. Dziękuję!" - napisała Górska, która z Polsat News związana była od 2009 roku.

"Czasem było jak na wojnie, ale wtedy ten zawód był najbardziej kochany. Dziennikarz jest jak saper, nigdy nie wiadomo czy coś, gdzieś nie wybuchnie." - kontynuowała dziennikarka, wychwalając widzów Polsatu i Polsat News.

"Za widzami Polsatu i Polsat News już tęsknię, zawsze całemu porankowi dawaliście dużo dobrej energii ;) Znamy Wasze radości, plany, kłopoty i zmartwienia, a nawet psy, koty i kury :) Jesteście wspaniali!" - pożegnała się dziennikarka.

Reklama


Joanna Górska odchodzi z Polsat News! Co dalej?

 Górska ujawniła, że nie żegna się z zawodem. "Idę dalej, przed siebie ... z ambitnymi planami i pomysłami na to jak dobrze przeżyć własne życie. Jako wolny strzelec będę pracować dla stacji telewizyjnych, więc z zawodem zupełnie nie zrywam. Do zobaczenia jesienią na innej antenie, powiem więcej, jak będę mogła" - napisała.

W lipcu 2017 roku u Górskiej zdiagnozowano raka.

Czytaj więcej! Joanna Górska: Cała prawda o walce z rakiem!

Joanna Górska: Wygrana walka z rakiem

"Czas powiedzieć, o co chodzi. Jestem chora. Wrócę, jak tylko będę mogła. Wierzących proszę o modlitwę, niewierzących o trzymanie kciuków. Badajcie się! To bardzo ważne. Im szybciej się wie, tym większe szanse. Do zobaczenia" - napisała w październiku 2017 na Facebooku.

Na antenę wróciła po kilkumiesięcznej przerwie, w marcu 2018 roku.

"Można się bać, nawet bardzo. Można zwątpić, nawet kilka razy. Ale nigdy, przenigdy nie można się poddać" -  dziennikarka pisała wtedy na Instagramie.

"Wykopię dziada prosto do kosza na odpady medyczne. Liczę, że nie wróci, ale w razie drugiej rundy, będę silna. Rak zmienia ludzi, wszyscy tak mówią. Nie wiadomo czy przez to, że chemia uszkadza układ nerwowy, czy przez bagaż bolesnych przeżyć i doświadczeń" - dodawała Górska.


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Górska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy