Jan Kliment: "Mam talent!"? Wspierały mnie... psy
Jan Kliment i jego żona Lenka bardzo rzadko rozstają się ze swoimi psami, dwoma papillonami o imionach Romeo i Benjamin. Czworonogi towarzyszą im też w pracy. Gdy Jan został jurorem w "Mam talent!", zabierał je na plan zdjęciowy. W przerwach podczas nagrań nic nie działa na niego tak relaksująco, jak czas spędzony z pupilami.
"Psy są prawie zawsze z nami. Są jak dzieci. Ich nie zostawia się w domu" - mówi PAP Life Jan Kliment. Nie tylko jeżdżą z nim i jego żoną na wakacje. Gdy Kliment wraz z Lenką pracował przy "Tańcu z gwiazdami" (w najnowszej edycji show wystąpi tylko Lenka), zabierał je ze sobą na nagrania i próby. Nic dziwnego, że kiedy tancerz dołączył do jurorów "Mam talent!", ani myślał rozstawać się z pupilami.
"Zabierałem do 'Mam talent!' psy, bo oboje z żoną byliśmy zajęci i spędzaliśmy mało czasu w domu. W TVN-ie nie ma z tym problemu. Te psy działają na mnie odstresowująco. Kiedy mam nagranie, spokojnie wytrzymują trzy godziny w mojej garderobie. Później zabieram je na spacer. Przerwa jest dla mnie czasem relaksu z psami" - opowiada Kliment.
Należące do Klimentów papillony nie są czworonogami, które zabawiają całą ekipę programu. "One nie podchodzą zbyt chętnie do innych ludzi, dosyć mocno trzymają się pana" - zaznacza tancerz.
Romeo i Benjamin wcale nie są najbardziej znanymi papillonami polskiego show-biznesu. Jeszcze większą rozpoznawalnością cieszy się Shakira, która jest pupilką Ewy Kasprzyk. "To ja przywiozłem jej tego psa z Czech" - zdradza ciekawostkę.
Kliment. Kiedy Kasprzyk i Kliment występowali razem jako para w "Tańcu z gwiazdami" Romeo i Benjamin byli szczeniętami. Aktorka była pod wrażeniem tego, jak są niezwykle cierpliwe oraz spokojne i zamarzyła o psie tej rasy. Rasy, której znakiem rozpoznawczym są duże, stojące i obficie owłosione uszy.
Czy wsparcie psów miało dla Klimenta dobroczynny wpływ podczas nagrywania odcinków "Mam talent!", będziemy się mogli przekonać od 4 września - wtedy startuje emisja 13. edycji tego programu.