Jacek Kurski: Wytrzymam tę presję
Jacek Kurski w rozmowie z wPolityce.pl i "W Sieci" odniósł się m.in. do dwóch informacji sprzed kilku dni, związanych z TVP - o zerwaniu współpracy z Robertem Janowskim i niepewnej przyszłości programu "Jaka to melodia?" oraz o rezygnacji TVP z transmitowania Mazurskiej Nocy Kabaretowej.
Na temat programu "Jaka to melodia?" Centrum Informacji TVP przysłało kilka dni temu Interii następujące oświadczenie:
"'Jaka to melodia?' w odświeżonej formie wciąż będzie obecna w Jedynce. Telewizja Polska nabyła prawa do formatu 'Name That Tune' i będzie go samodzielnie produkować w celu optymalizacji kosztów i uatrakcyjnienia audycji. Aby program spełniał najwyższe standardy TVP nawiązała bezpośrednią współpracę z właścicielem formatu Ralphem Rubensteinem. W celu unowocześnia i uatrakcyjnienia formuły 'Jaka to melodia?', rozważane jest zwiększenie liczby prowadzących. Efekt zmian w formacie będzie można zobaczyć w jesiennej ramówce na antenie TVP1. TVP złożyła panu Janowskiemu bardzo korzystną ofertę współpracy przy formacie 'Name That Tune'".
- Każdego roku telewizja mogła przełamać ten niezdrowy układ, mogła spróbować dogadać się bezpośrednio z właścicielem formatu. Ale nikomu się nie chciało. Zamiast tego ponoszono gigantyczne koszty promocji na rzecz formatu, który był realizowany przez pośrednika i wspierał jego aktywa. Postanowiłem przełamać ten schemat, dogadałem się bezpośrednio z właścicielem formatu Ralphem Rubensteinem - opisał Kurski. - Zwróciliśmy się do pana Roberta Janowskiego żeby dalej prowadził program, w takiej samej formule. Czyli nic z punktu widzenia prowadzącego się nie zmienia. Także dla widzów nic się nie zmienia. Jedyna różnica to dobrze zabezpieczony interes spółki publicznej Telewizja Polska SA - dodał w wywiadzie prezes TVP.
Czy show nadal będzie prowadził Robert Janowski? - Myślę że jesteśmy na drodze do porozumienia - stwierdził Kurski.
W ostatnich dniach pojawiło się wiele różnych informacji o "Jaka to melodia?". Prezes TVP większość z nich określił jako "fake news". - Odbieram to jako element presji na telewizję i na mnie osobiście, byśmy zaprzestali reform, które przynoszą oszczędności i odbudowują pozycję rynkową TVP. Kuriozalny fake o tym, że zastępujemy program popkulturowy "Jaka to melodia?" magazynem o pieśniach religijnych patriotycznych miał nas złamać, wzburzyć widzów i zmusić do wycofania ze zmian. Otóż chcę powiedzieć jasno, teraz i na przyszłość, że taka presja będzie zawsze nieskuteczna - skomentował w rozmowie z wPolityce.pl i "W Sieci" Kurski.
Kurski zapewnia również, że TVP chce pokazać Mazurską Noc Kabaretową, jednak chęci nie wyrazili sami organizatorzy.
Kurski zwrócił też uwagę, że co jakiś czas w prasie i internecie pojawiają się informacje, że dalsza realizacja któregoś z popularnych seriali i programów TVP jest zagrożona. - Ktoś próbuje wywierać na mnie presję za pomocą prasy i zaniepokojonych takimi doniesieniami widzów. Podkreślam: to nie jest i nie będzie skuteczne. Pewnie gdybym nie miał stalowych nerwów, to bym uległ. Ale uznałem, że pewne rzeczy trzeba wreszcie w telewizji wyprostować i to zrobię. Wytrzymam tę presję - zapewnił.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***