Jacek Kurski: Dajcie nam kredyt zaufania
Pamiętają mnie państwo jako twardego polityka, ale dlatego, że takim politykiem byłem i rozumiem świat mediów, jestem gwarantem tego, że będę umiał uchronić niezależność telewizji publicznej od zagrożeń ze świata polityki - powiedział Jacek Kurski, nowy prezes TVP. - TVP była dla mnie zawsze wielką miłością - dodał Kurski.
- Powierzenie przez ministra skarbu funkcji prezesa zarządu Telewizji Polskiej traktuję jako wielki honor i zobowiązanie: zobowiązanie do przywrócenia telewizji publicznej standardów uczciwej informacji, przywrócenia zasady uczciwej debaty, uczciwej walki nieskrępowanych przeciwieństw, różnych opcji patrzenia na świat - powiedział nowy prezes TVP dziennikarzom. Jego zdaniem do tej pory duża część polskich widzów była tej możliwości pozbawiona.
- Całą swoją młodość poświęciłem na walkę w podziemiu Solidarności o wolną Polskę i o wolność słowa. Byłem dziennikarzem podziemnej gazety, byłem dziennikarzem podziemnego radia, współorganizowałem pochody i manifestacje podziemnej Solidarności w Gdańsku - wymienił. Zaznaczył, że traktuje to jako dodatkowe zobowiązanie - "wierność ideom Solidarności, żeby na funkcji prezesa telewizji publicznej dochować wierności zasadom uczciwości dziennikarskiej".
- Wiem, że pamiętają mnie państwo jako ostrego, wyrazistego, twardego polityka. To prawda byłem twardym, wyrazistym politykiem, ale właśnie dlatego, że takim politykiem byłem, a jednocześnie rozumiem świat mediów i jednocześnie jestem uczciwym człowiekiem, jestem gwarantem tego, że będę umiał uchronić niezależność i wolność telewizji publicznej od zagrożeń ze świata polityki - powiedział.
Jak podkreślił, w TVP pracuje wielu wspaniałych profesjonalistów. - Chciałbym, żeby to, co dobre w Telewizji Polskiej było kontynuowane, a to, co złe i wymagające zmiany, zostało skorygowane i zmienione" - zapowiedział Kurski. "W naszym interesie jest to, i naszą świętą zasadą będzie to, że dobro widza jest dla nas najważniejsze: nie interes producentów, nie interes reklamodawców, ale dobro polskiego widza - zaznaczył.
Zapewnił, że TVP pod jego kierownictwem będzie czynić wszystko, aby odbudowywać narodową wspólnotę, "żeby być medium, które umie jednoczyć Polaków wokół wielkich i wzniosłych celów". - Odrzucamy zasady, której hołdowano tutaj przez wiele lat, że tyle misji, ile abonamentu. Ta zasada wprost mówiła, że olbrzymia większość programu telewizji publicznej może być z misją publiczna sprzeczna - mówił Kurski.
Jak zaznaczył, teraz TVP będzie przyświecała zupełnie inna zasada - zasada BBC. - Misją może być uczciwa informacja, misją może być uczciwa publicystyka, misją może być godna rozrywka, misją mogą być filmy - wymienił.
- Cała misja telewizji publicznej może się odbywać 24 godziny na dobę. Po to tu jesteśmy, dlatego mogę państwu złożyć zobowiązanie, że przez ten czas, kiedy będę kierował telewizją publiczną, dochowam wierności zasadom, standardom, które są u podstaw naszej firmy - zapewnił. - Dajcie nam kredyt zaufania - zaapelował.
Nowy prezes TVP podkreślił, że zaprasza wszystkich do współpracy. - Zapraszam wszystkich, młodych i nie tylko - bo dzisiaj każdy, kto ma smartfona, może być dziennikarzem - aby zechcieli współpracować z TVP. Otworzymy ekrany telewizji dla wielu młodych utalentowanych ludzi, którzy do tej pory nie mieli okazji pokazać się. Wszyscy będą mieli szanse. Bądźmy razem, twórzmy narodową wspólnotę, jesteśmy do państwa dyspozycji - powiedział.