Reklama

Gdzie jest nasze zagłębie tańca?

Na castingu w Białymstoku padła deklaracja - "Ja wygram You Can Dance". Kto jest tak pewny swojego zwycięstwa?

Również w Gdańsku osób przekonanych o swoim talencie nie brakowało. Niektórzy zdobyli sławę zanim jeszcze pojawił się program na antenie. Zaraz po castingu mieli swoje pięć minut na portalach plotkarskich, śledzących życie gwiazd. Bo jak tu pozostawić bez komentarza ekscentrycznego chłopaka w różowym stroju, ściągniętym prosto z lalki Barbie, z twarzą obsypaną złotem, koroną na głowie i różdżką w ręku? Złoty król wykonał duet w towarzystwie pluszowej kaczki na smyczy. Jego osobliwy występ jednych rozśmieszył, a innych zbulwersował. Jak widać, niektórzy hołdują zasadzie "nieważne jak, ważne, żeby mówili".

Reklama

O tancerzach z Białegostoku można mówić dużo, bo już niejednokrotnie udowodnili, że miasto słusznie okrzyknięto "nowym zagłębiem tanecznym". W "You Can Dance" objawiały się nowe talenty właśnie z tego rejonu Polski. Jak 11-letni Jurek, przebojowy chłopak doskonale wiedział, że wiek nie pozwala mu na wzięcie udziału w tej edycji programu. Jego wizyta na castingu podyktowana była jednak innym zamiarem. Młody tancerz przyszedł oświadczyć całej Polsce, że za pięć lat wygra "You Can Dance". Co "wielki mały Jurek" usłyszał od jurorów?

Białostocka formacja Fair Play Crew to dziś jedna z najsłynniejszych grup tanecznych w Polsce. Należy do niej Piotr, pochodzący z Moniek. Jego determinacja w dążeniu do celu i chęć rozwijania swoich umiejętności pomogły mu wyrwać się z małej miejscowości i ruszyć po sławę. "You Can Dance" to pierwszy ważny przystanek na drodze do wielkiej kariery. Czy stare dobre powiedzenie "chcieć,to móc" sprawdzi się w przypadku Piotrka?

Rafał z Olsztyna też nie poddaje się przeciwnościom losu. Wie już, jak porażkę przekuć w sukces. Pierwsze starcie z "You Can Dance" miał dwa lata temu w Paryżu. Wówczas nieśmiały i zagubiony chłopiec o egzotycznej urodzie bardzo szybko pożegnał się z programem. Upadek, choć bolesny, nie podciął mu skrzydeł. Upór, konsekwencja i ciężka praca zaowocowały rolą w głośnym filmie

"Kochaj i tańcz!", który właśnie wchodzi do kin. Naładowany pozytywną energią przyjechał na casting do Białegostoku.

Tam również zjawiła się Eliza, partnerka dobrze znanego wszystkim uczestnika III edycji, Kuby Mędrzyckiego. Jak poszedł jej wspólny występ z faworytem Michała Piróga? Trzeba przyznać, że jurorzy byli bardzo zdziwieni, a Agustina Egurrolę ten pokaz nawet rozzłościł. Rozpoczęła się ostra dyskusja. Nie obyło się bez porównań umiejętności obydwojga tancerzy. Kto w tym teście wypadł lepiej?

Deser zaserwuje z kolei tańczący kucharz. Co miał w swoim menu? Przekonamy się już dzisiaj. Program "You Can Dance" w TVN w środę, 11 marca, o g. 21.30.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dance | YOU
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy