Reklama

Finałowy odcinek serii o Sherlocku wyciekł do sieci

Kto i dlaczego umieścił w internecie finałową część najnowszej serii BBC o Sherlocku Holmesie? W rolę tytułową wcielił się ponownie znany brytyjski aktor, Benedict Cumberbatch.

Kto i dlaczego umieścił w internecie finałową część najnowszej serii BBC o Sherlocku Holmesie? W rolę tytułową wcielił się ponownie znany brytyjski aktor, Benedict Cumberbatch.
Benedict Cumberbatch gra tytułowego bohatera serialu "Sherlock" /Frederick M. Brown /Getty Images

W niedzielę, 15 stycznia, brytyjska korporacja wyemitowała premierowy odcinek, ale dzień wcześniej był on już dostępny w sieci. Towarzyszyły mu trzy sekundy zapowiedzi spikera z pierwszego kanału rosyjskiej telewizji państwowej, która wykupiła prawo do emisji serialu.

Nie powinna go jednak w żaden sposób pokazywać przed premierą w Wielkiej Brytanii.

Korporacja zwróciła się do widzów z prośbą o nierozpowszechnienie nielegalnego materiału i nie pozbawianie tym samym fanów Sherlocka Holmesa prawa do przeżywania jego przygód we właściwej technicznie jakości i odpowiednim czasie.

Reklama

BBC stara się ustalić dokładne okoliczności wycieku. Według komentatorów, niewykluczone, że uczyniono to w geście politycznej zemsty za działalność rosyjskiej sekcji BBC. Po ogłoszeniu planów jej rozbudowania i zwiększenia działalności programowej, Kreml nie krył swego niezadowolenia. Podobnie było po próbie zamrożenia konta telewizji Russia Today, które obsługuje brytyjski bank Nat West. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa oskarżył wówczas wprost BBC o działania wymierzone w rosyjskie interesy i zapowiedział reperkusje.

Jeśli finałowy odcinek najnowszej serii o Sherlocku Holmesie faktycznie wyciekł do internetu z zemsty, byłby to pierwszy przykład politycznego posłużenia się serialem telewizyjnym, w celu uderzenia w korporację, która go wyprodukowała.

Bogdan Frymorgen

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Sherlock | Benedict Cumberbatch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy