Reklama

​Edyta Herbuś padła ofiarą hakera

Ostatnie dni dostarczyły Edycie Herbuś wiele stresu. A to dlatego, że straciła dostęp do swojego konta na Instagramie, po tym jak padła ofiarą ataku hakera. Już odzyskała profil. Teraz apeluje do fanów, by dbali o swoje bezpieczeństwo w sieci.

Ostatnie dni dostarczyły Edycie Herbuś wiele stresu. A to dlatego, że straciła dostęp do swojego konta na Instagramie, po tym jak padła ofiarą ataku hakera. Już odzyskała profil. Teraz apeluje do fanów, by dbali o swoje bezpieczeństwo w sieci.
Edyta Herbuś ma nadzieję, że jej historia będzie ostrzeżeniem dla innych /VIPHOTO /East News

Edyta Herbuś opublikowała na Instagramie zdjęcie z chlebem domowej roboty. Wydawało się więc, że post dotyczyć będzie kulinariów lub szeroko pojętego stylu życia. "Wróciłam. I upiekłam specjalnie chleb na spotkanie z Wami. Mój ulubiony - z ziołami i suszonymi pomidorami. Jest jeszcze ciepły i chrupiący, bo jest przecież co świętować" - napisała w pierwszych zdaniach postu.

Dlaczego aktorka "wróciła"? Co chce świętować? "Po prostu ktoś (haker/hejter) próbował przejąć moje konto i zablokował mi dostęp do niego. Przez ostatnie kilka dni zmagałam się z tym, by ten dostęp odzyskać" - zdradziła powód świętowania Herbuś.

Reklama

Na szczęście w czasie, kiedy tancerka nie miała kontroli nad swoim profilem, nie pojawiły się na nim żadne kontrowersyjne treści. W tej kryzysowej sytuacji artystce pomógł zwłaszcza jej menadżer Kacper Zdunek.

Gwiazda ma nadzieję, że jej historia będzie ostrzeżeniem dla innych. "Dbajcie proszę o swoje bezpieczeństwo w sieci. Załóżcie wszelkie zabezpieczenia. Dziś odzyskiwanie jest stresującym i żmudnym procesem, który nie zawsze kończy się powodzeniem" - zaapelowała do swoich obserwatorów.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy