Reklama

Dlaczego zżera ją trema?

Od kilkunastu lat odwiedza nasze domy jako Czesia w "Klanie". Czym zajmuje się Anna Powierza, gdy nie gra w popularnej telenoweli?

"Super TV": W "Klanie" romans Darka zniszczy małżeństwo twojej bohaterki?

Anna Powierza: - Póki co, Czesia jeszcze niczego się nie domyśla, a wszelkie dziwne sytuacje i zachowania Darka tłumaczy na milion sposobów, tylko nie na ten właściwy. Ja sama nie mam pojęcia, jak potoczą się losy bohaterów. Mam nadzieję, że Darek się opamięta i nie rozbije tego małżeństwa, bowiem szalenie lubię z nim pracować. Może mężem dla Czesi jest nie najlepszym, ale moim partnerem w pracy - jak najbardziej.

Napisałaś książkę "Jak zostać sławną". Planujesz kolejne?

Reklama

- Bardzo bym chciała. Piszę cały czas, materiałów mam sporo, natomiast to nie jest dla mnie dobry moment, by poskładać z tego książkę. Mam zbyt dużo innych zajęć, za mało czasu, tysiące innych wymówek...

- Prawda jest taka, że brak mi mobilizacji. Moja książka sprzedała się szokująco dobrze, zebrałam ogromną ilość bardzo dobrych recenzji i nie chciałabym obniżać poprzeczki.

- Prawdą jest też, że zżera mnie ogromna trema. Być może dlatego, że przed kamerą nie czułam jej nigdy, przy pisaniu dopadła mnie z podwójną siłą. W każdym razie - jak wreszcie się przełamię i ją pokonam, czuję, że wydam wtedy nie jedną, a kilka powieści.

Aktorka, modelka czy pisarka? W czym czujesz się najlepiej?

- Oj, nie, modelka zdecydowanie nie. Modelki uparcie mi się kojarzą z anorektycznymi gidiami na wybiegu. Ja do nich nie należę i bardzo nieswojo się czuję, gdy ktoś o mnie mówi 'modelka'. Aktorka - i owszem, nie ma nic bardziej upajającego i dającego satysfakcję niż ta właśnie praca. No, może poza pisaniem...

- Choć 'pisarka' ma sens tylko w domowych pieleszach, gdy piszę do szuflady. 'Pisarką' nie czuję się 'oficjalnie', ale bardzo bym chciała nią kiedyś zostać.

Zimę spędziłaś na pisaniu?

- Trochę tak. Zimy nie znoszę. Mróz, śnieg - to powinno być dostępne tylko i wyłącznie w górach i na lodowcu. Ale, o dziwo, na ten czas nie zakopuję się pod kocykiem z ciepłą herbatką i dobrą książką.

- To pora roku, która szczególnie pobudza mnie do działania i uprawiania sportu. Być może to czysty atawizm, który każe mi się ruszać, by nie zamarznąć (śmiech). Dlatego też z ogromnym zacięciem chodzę na siłownię, właściwie najchętniej bym z niej nie wychodziła. Także biegam,jeżdżę konno i pływam.

Z Anną Powierzą rozmawiała Aleksandra Lipiec.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

Super TV
Dowiedz się więcej na temat: Anna Powierza | Treme
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy