"Dance Dance Dance 2": Kto odpadł w drugim odcinku? Mucha była zszokowana!
Drugi odcinek drugiej edycji "Dance Dance Dance" był bardzo emocjonujący i zaskakujący. Odejście sióstr Stankiewicz z tanecznego show TVP2 wywołało niemałe zamieszanie. Co się stało?
Okazało się, że Katarzyna Stankiewicz nie chciała być dłużej w programie. Dlaczego?
Co działo się w drugim odcinku, który widzowie TVP2 obejrzeli w sobotni wieczór, 7 marca?
Po występie sześciu duetów i sześciu solistów okazało się, że najmniejszą liczbę punktów zdobyły Katarzyna Stankiewicz i jej siostra Anna. Jurorzy jednak zauważyli, że siostry lepiej radzą sobie na parkiecie niż w poprzednim tygodniu.
"Cieszę się, że coś się zmieniło. Widzę inne siostry. Widziałem coś świeżego, widziałem radość" - podsumował występ sióstr Stankiewicz Robert Kupisz, po czym przyznał im 6,5 punktu.
"Widać, że w tym tygodniu odżyłyście, lepiej się tutaj poczułyście. Tanecznie było trochę braków. Mam wrażenie, że jeszcze do końca się nie przebudziłyście. Chciałabym trochę wami wstrząsnąć" - skomentowała Ida Nowakowska, która oceniła wykonanie choreografii do utworu "Shackles" Mary Mary również na 6,5 punktu.
"W stosunku do tego, co było w zeszłym tygodniu, naprawdę widać i radość, i postęp, co mnie osobiście bardzo cieszy" - wyznała Anna Mucha, po czym oceniła siostry najwyżej z jury, przyznając im 7 punktów.
Potem zaczęły się solówki. Za występ Anny Stankiewicz jury przyznało jej 18 punktów. Tym samym siostry Stankiewicz w drugim odcinku zdobyły 38 punktów czyli zaledwie o 2,5 punktu mniej niż druga zagrożona para - Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora.
Po ogłoszeniu wyników Katarzyna Stankiewicz nie kryła... radości.
"Mam nadzieję, że to będzie taki wynik, że nasza przygoda się tutaj skończy bo jestem tym już strasznie zmęczona" - wyznała na planie "Dance Dance Dance" wokalistka tuż przed ogłoszeniem werdyktu.
Reakcja i słowa piosenkarki były ogromnym zaskoczeniem!
"Przedziwne" - skomentowała Ida Nowakowska.
"Jestem autentycznie zawiedziona. Jest mi przykro. Mam poczucie, że przede wszystkim Kasia, oddała udział w tym programie walkowerem. Spodziewałam się zupełnie innych emocji. Spodziewałam się gry fair play. Spodziewałam się tego, że będę miała fighterów" - wyznała Anna Mucha, która w pierwszym odcinku w dość ostrych słowach skomentowała występ sióstr Stankiewicz.
W drugim odcinku jurorka wróciła do wydarzeń sprzed tygodnia.
"Kaśka, przynajmniej dwa bezsenne wieczory spędziłam po tym, co się wydarzyło w zeszłym tygodniu... Pomyślałam sobie, że każdy z nas ma jakieś ograniczenia, czy to fizyczne, psychiczne, czy jakiekolwiek" - powiedziała Anna Mucha.
"Pomyślałam sobie, że ty tańczysz tak, jak ja śpiewam" - dodała po chwili, po czym zaśpiewała fragment utworu "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend, a potem "Orła cień".
Po prezentacji wokalnych umiejętności Anna Mucha poprosiła Kasię Stankiewicz o ocenę jej występu. "Pozwólcie, że ja tego nie ocenię" - zakomunikowała wyraźnie zniesmaczona była wokalistka zespołu Varius Manx.
Żegnając się z programem, siostry Stankiewicz otrzymały czek na 10 000 zł, które przekazały na rzecz Powiślańskiej Fundacji Społecznej w Warszawie.
Już w przyszłą sobotę, 14 marca, z programem "Dance Dance Dance" pożegna się kolejny duet. Kto to będzie? Przekonamy się już za tydzień o 20:00 w TVP2.
Kto pozostał w programie po odejściu sióstr Stankiewicz? Duety, które wciąż walczą o finał, to:
Pamela Stefanowicz oraz Mateusz Janusz, znani jako Fit Lovers
aktorska para Anna Karczmarczyk i Mateusz Łapka
aktorzy Rafał Mroczek oraz Przemysław Cypryański
bracia Rafał i Krzysztof Jonkiszowie
oraz Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, którzy prowadzą razem "Pytanie na śniadanie".