Czubówna nie chce wracać
Krystyna Czubówna, nie zgodziła się na powrót do "Panoramy", jak się okazuje, przyczyną nie były sprawy finansowe, jak wcześniej plotkowano, ale prywatne. Prezenterka od niedawna jest babcią małej Zosi i chce jej poświęcać każdą wolną chwilę.
Córka dziennikarki, Agnieszka wraz z mężem i małą pociechą, mieszka niedaleko, toteż świeżo upieczona babcia, ma ułatwiony dostęp do wnuczki, która od chwili narodzin stała się jej oczkiem w głowie.
"Uwielbiam się z nią bawić i chodzić na długie spacery" - przyznała w rozmowie z "Faktem" pani Krystyna.
Telewizyjna Dwójka chciała powrotu, lubianej przez widzów prezenterki już od listopada zeszłego roku, jednak Czubówna nie przystała na ich propozycję. Podczas negocjacji zaproponowała prowadzenie przez siebie programu dwa razy w tygodniu, by więcej czasu poświęcić wnuczce, na co nie przystała stacja, chcąc by dziennikarka o ciepłym głosie, częściej przyciągała przed telewizory swoich zwolenników.
Mimo jednak odmowy "Panoramie", pani Krystyna nie odrzuca innych propozycji - nadal podkłada głos do filmów i prowadzi różnorodne imprezy. Rezygnuje jednak z nieodpowiadających jej ofert.
"Są ważniejsze rzeczy niż praca. Po prostu mam swoje priorytety i kariera wcale nie jest u mnie na pierwszym miejscu" - zdradziła bulwarówce Krystyna Czubówna.