Córka Foremniak robi karierę
Przyszedł moment, w którym życie zweryfikowało nauki, jakie przez lata wpajała córce. I jej Ola dała sobie radę!
Dla swoich fanów jest po prostu fantastyczną aktorką, kochaną doktor Zosią z "Na dobre i na złe". Dla najbliższych - troskliwą i oddaną mamą, która o dobro swoich dzieci gotowa jest walczyć z całym światem jak lwica. I taką, do której można przyjść z każdym problemem, poprosić o radę...
Mimo to Małgorzata Foremniak (45 l.) latami żyła z typowym dla zapracowanych aktorek poczuciem winy. Wyrzucała sobie, że gdy zaczynała karierę w Warszawie, w natłoku zawodowych zajęć za mało zajmowała się małą wówczas córką Olą (23 l.). Że brakowało jej czasu, czasem cierpliwości, a czasem może nawet odwagi. Choć tak bardzo się starała...
Czas pokazał jednak, że egzamin z macierzyństwa pani Małgorzata zdała na piątkę. Córka Aleksandra dawała jej same powody do rodzicielskiej satysfakcji. Była pilną uczennicą 7. Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie, po którym bez problemu dostała się na studia w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej. Pani Małgorzata może być bardzo dumna, bo Ola wyrosła na silną i zaradną kobietę. Jednocześnie jest osobą o wielkim sercu, wrażliwą i bardzo czułą na ludzkie nieszczęścia. Za rok będzie broniła pracy magisterskiej z psychologii klinicznej. I ma już konkretne plany na przyszłość. Jednak... niekoniecznie są one związane z pracą psychologa.
Wielką pasją córki aktorki od wielu lat jest moda. Pani Małgorzata nie raz mówiła, że Ola ma świetny gust i często radzi się córki, jaką kreację ma założyć na ważną filmową premierę. Czasem obie uczestniczyły w pokazach znanych polskich projektantów. Ola była modelką m.in. na pokazie biżuterii Izabeli Łapińskiej. Była wręcz oczarowana światem polskiej mody. A niedawno postanowiła, że modową pasję przekształci w pomysł na życie.
Projekt "Lola Victoria Design" stworzyła z koleżanką. Firma projektuje damskie akcesoria, m.in. torebki. Ola zaangażowała się w to bez reszty. Pani Małgorzata zwierzała się niedawno znajomym, że córka całymi godzinami opowiada jej, jak widzi rozwój nowej marki. Marzy jej się projektowanie ubrań.
- Gosię te opowieści cieszyły i martwiły zarazem. Wylansowanie marki wymaga nakładów, które przewyższają możliwości studentki. A Ola nie chciała wziąć od mamy ani grosza. Uważała, że sama musi zadbać o rozwój firmy - zdradza dobra znajoma aktorki.
Z racji skromnego zaplecza finansowego, marka wykreowana przez Olę długo nie mogła rozwinąć skrzydeł. Na szczęście pani Małgorzata nauczyła córkę, że o marzenia warto walczyć i nigdy w tej walce nie można się poddawać. Trzeba próbować od nowa i od nowa. Do skutku.
- Ola wiedziała, że jedyną szansą na dalszą działalność jest znalezienie inwestora. I zaczęła go szukać. Odbyła wiele rozmów, które kończyły się niczym. Załamywała się. Ale wciąż wspominała słowa mamy, że trzeba walczyć do końca - opowiada znajoma aktorki.
Jak się dowiedzieliśmy, marka stworzona przez Olę właśnie znalazła inwestora! Obie z koleżanką robią teraz biznesplan i odważnie myślą o przyszłości. - Małgosia jest szczęśliwa, że córka wzięła sobie jej rady do serca. Stała się odpowiedzialna, nie zraża się trudnościami. To potencjał, który będzie procentować całe życie - mówi koleżanka aktorki.
IW
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!