Reklama

Charlie Sheen wygrał proces

Charlie Sheen wygrał sądową batalię, którą wytoczył przeciwko studio Warner Bros. Aktor otrzyma 25 milionów dolarów zadośćuczynienia.

Sheen pozwał do sądu Warner Bros. oraz Chucka Lorre'ego, twórcę sitcomu "Dwóch i pół", w którym grał jedną z głównych ról, po tym, jak został wyrzucony z pracy z powodu problemów w życiu osobistym, a także prywatnej niechęci wobec Lorre'ego.

Aktor wygrał proces i w ciągu dwóch tygodniu wytwórnia musi mu wypłacić 25 milionów dolarów, choć początkowa kwota, jakiej artysta się domagał, była cztery razy większa.

Suma, jaką ostatecznie dostanie, reprezentuje zarobki Sheena, które otrzymał za dotychczasowe występy w serialu oraz korzyści finansowe, jakie osiągnięto dzięki jego w nim obecności.

Reklama

46-letniego gwiazdora w "Dwóch i pół" zastąpił Ashton Kutcher.

Sheen zrozumiał chyba jednak swój błąd i nie ma żalu ani do młodszego kolegi, ani do innych członków ekipy serialu. Aktor wykazał się taktem, kiedy podczas niedzielnego rozdania nagród Emmy powiedział: - Chciałbym skierować kilka słów do wszystkich pracujących przy 'Dwóch i pół'. Z całego serca życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym sezonie serialu. Spędziliśmy razem osiem wspaniałych lat i wiem, że będziecie kontynuować robienie czegoś naprawdę fajnego.

Sheen zrezygnował także z wygrażania Chuckowi Lorre'emu, którego uprzednio zwykł nazywać "pajacem".

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Charlie Sheen | procesy | aktor | Warner Bros | Warner Bros. | charlie | serial
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy