Był już film, czas na serial
"Westworld", jeden z najpopularniejszych seriali HBO, powstał na podstawie filmu pod tym samym tytułem autorstwa Michaela Crichtona. Stacja postanawia pójść za ciosem i tym razem przenieść na ekran jedną z powieści pisarza i reżysera. Będzie to "Kula" ("Sphere"), która zostanie zekranizowana w formie serialu.
Wydana w 1987 roku "Kula" już raz została przeniesiona na ekran. Film pod takim samym tytułem wyreżyserował Barry Levinson, a zagrali w nim Dustin Hoffman, Sharon Stone i Samuel L. Jackson. Nie spotkał się on jednak z pozytywnym odbiorem ani widzów, ani krytyków i został kasowym niewypałem. Udział w nowym projekcie stacji HBO pozwala mieć nadzieję na to, że tym razem dzieło Crichtona zostanie zekranizowane z lepszym skutkiem.
Bohaterem "Kuli" jest Norman Johnson, psycholog, którego marynarka wojenna werbuje do udziału w tajnej misji. Razem z innymi naukowcami zostaje on wysłany do zbadania tajemniczego statku kosmicznego znalezionego na dnie Pacyfiku. Coś, co zaczyna się jak futurystyczny horror, szybko zamienia się w psychologiczny thriller, który zgłębia potęgę ludzkiej wyobraźni.
Jak podaje portal "Entertainment Weekly", showrunnerem serialu opartego na motywach powieści "Kula" będzie scenarzystka i producentka serialu "Westworld", Denise The. A wśród jego producentów będą m.in. Robert Downey Jr. oraz jego żona Susan. Nieznane są na razie dalsze szczegóły odnośnie tego projektu, z którym związani będą również twórcy "Westworld": Jonathan Nolan i Lisa Joy.
Na początku maja tego roku HBO wyemitowało finałowy odcinek trzeciego sezonu serialu "Westworld". Kolejnej serii należy spodziewać się nie wcześniej niż w 2022 roku. "Nie mam pojęcia, co zaplanowali dla mnie twórcy serialu, ale mam nadzieję, że razem z Tessą Thompson narobimy sporo szkód" - powiedział występujący w jednej z głównych ról w "Westworld" Ed Harris.