"Blondynka": Dwie ciąże, żadnego wesela
Rzecz zaczyna się od trzęsienia ziemi, czyli porodu klaczy Nefretete, cudem, a raczej kłamstwem uratowanej z rzeźni, który odbiera doktor Fus, Sylwia, Dawid i jeszcze kilku mieszkańców Majaków. Narodziny to rzecz piękna i symboliczna, więc sądzić można, że równie pięknie, szczęśliwie i stabilnie płynąć będzie życie bohaterów serialu. Nic bardziej mylnego. W tym tyglu emocji diabeł nie raz zamiesza. Jak udało nam się dowiedzieć, w finałowym odcinku żadnego wesela nie będzie, a mogły być przynajmniej trzy! Za to będą dwie ciąże, których rozwiązanie wciąż zostaje w rękach scenarzystów.
Gotowa na wszystko "Blondynka" powraca na antenę Jedynki! Losy weterynarz Sylwii Kobus widzowie TVP1 będą śledzić już od 10 grudnia, w każdą niedzielę, o godz. 20.15.
Ulubieni bohaterowie serialu w reżyserii Mirosława Gronowskiego ponownie wprowadzą widzów w klimat urokliwych i sielskich podlaskich krajobrazów: Natalia Rybicka będzie walczyć z niesprawiedliwością świata ze wskazaniem na Majaki, Iza Dąbrowska, czyli Jasiunia Fus stanie na czele kobiecej rewolucji, a Joanna Kurowska, jako spadkobierczyni domu wynajmowanego przez dr. Jana Fusa (Krzysztof Gosztyła) przywiedzie do Majaków wątek sensacyjny.
Jak zapewniają twórczy, szósta seria serialu będzie burzliwa, ale wiadomo, że po każdej burzy wychodzi słońce. Związek Sylwii z Dawidem (Grzegorz Małecki) stał się dojrzały, ale życie nie jest proste. Tym razem przeszłość przypomni o sobie i zacznie wkradać się w spokojną relację weterynarz i muzyka. Z kolei Manej (Tomasz Borkowski) i Majka (Marta Ścisłowicz) przeżyją najbardziej emocjonujący moment w swoim związku. W pracy u Maneja pojawi się młoda i atrakcyjna podporucznik Kaśka, która kocha adrenalinę i najlepiej czuje się na polu walki. Czy połączy ich coś więcej niż militarna pasja?
- Dawid zadomowił się w Majakach. Wiedzie życie u boku Sylwii, dzięki której dostał nowe życie. Prowadzi swoją fundację i marzy, by Sylwia wyjechała z nim na tournée. Nie mogę zbyt wiele zdradzić, ale żaden serial nie obędzie się bez zgrzytów, niespodzianek, wzlotów i upadków, więc i w Majakach będzie się działo - zdradza enigmatycznie Grzegorz Małecki.
- Nie wszystkie bolesne trafienia w życiu Sylwii się wyczerpały. Musi jeszcze trochę przeżyć, by jej życie wyszło na prostą. Mężczyzna, na którego się zdecydowała, uczucie, które ich połączyło wydaje się bardzo, bardzo ważne, ale często jak coś wydaje nam się zbyt piękne, to podświadomie wątpimy w ten dar od losu. Po wielu niepowodzeniach trudno jej przyjąć, że może być po prostu, tak zwyczajnie, dobrze. Towarzyszy jej obawa, że coś może odebrać jej to szczęście. Jeśli jest w niej jakiś nowy kolor to ostrożność, która nie pozwala się cieszyć relacją z Dawidem. Nie zdradzę, czy Sylwia da się porwać tej muzyce serca. Na pewno Majaki bez blondynki byłby bardzo smutne - dodaje Natalia Rybicka.
- Świat się zmienia, zmieniają się Majaki i zmieniają się bohaterowie. Od pierwszych minut nowej transzy iskry w oczach widać u Jasiuni, która powróciła z doktorem podróży poślubnej do Australii. Jej przemiana wstrząśnie Majakami. Nie zobaczymy już gospodyni, bo na stronach scenariusza zaczęła się z tej kuchni wymykać. Jasinia dziś to szefowa emancypacji i feminizmu w Majakach - puentuje Mirosław Gronowski.